Kupiła stary dom i znalazła w piwnicy coś przerażającego. To był dopiero początek
W dobie szalejącej inflacji własne cztery kąty dla wielu z nas pozostają w sferze marzeń. Mało kto może pozwolić sobie na zakup wymarzonego mieszkania, dlatego odkłada swoje plany "na później" lub decyduje się na zakup nieruchomości z rynku wtórnego. Tak też postąpiła pewna Amerykanka, która nie spodziewała się tego, co zastanie w nowym lokum.
W piwnicy domu odkryła niepokojące rzeczy
Nie da się ukryć, że stare domy mają swój charakter i duszę. Nie każdemu jednak to odpowiada, tak samo, jak brak możliwości aranżacji wnętrza wedle własnego uznania bez kosztogennych i czasochłonnych remontów. W obecnych czasach jednak ludzie często chodzą na kompromisy, aby tylko zamieszkać "na swoim".
Domy z rynku wtórnego często skrywają też różne sekrety, a niektóre z nich potrafią przyprawić o gęsią skórkę. Przekonała się o tym pewna młoda Amerykanka, która zdecydowała się na zakup domu z 1920 roku. Gdy odkryła to, do czego niegdyś służyła piwnica w jej świeżo zakupionym domu, była w szoku.
Mallory to młoda Amerykanka i aspirująca gwiazda TikToka. W mediach społecznościowych chętnie dzieli się ze znajomymi i obserwatorami obrazkami ze swojego życia i pasji, jaką jest wędkarstwo. Nic dziwnego, że informacją o zakupie domu również podzieliła się z internautami. Jak zdradziła Mallory, zakup własnego domu na Florydzie umożliwił jej zabawienie się wystrojem i zaprojektowanie pomieszczeń wedle własnego uznania.
Panna młoda czekała do ostatniej chwili. Przy ołtarzu wyciągnęła telefon, a jej ukochany pobladłAmerykanka kupiła dom z niepokojącą przeszłością
Amerykanka w pewnym momencie jednak odkryła, że remont nieruchomości nie będzie tak prosty, jak zakładała. Jak zdradziła w mediach społecznościowych, piwnica pełniła swego czasu funkcję... więzienia. Poza tym dom pełen jest dziwnych, niekiedy dość przerażających rozwiązań, które wielu osobom mogą przypominać scenografię z jakiegoś horroru.
Dawno temu dom Mallory należał do policji stanowej, a w jego piwnicy znajdowały się cele więzienne, w których funkcjonariusze zatrzymywali ludzi, jeśli więzienie akurat było nieczynne. Co ciekawe, kobieta dowiedziała się o tym już po zakupie nieruchomości i jak sama wspomina, była przerażona.
W domu Mallory jest mnóstwo specyficznych "elementów wystroju"
Jakby tego było mało, na piętrze przed każdym z pokoi jest kołatka i zabytkowa lampa, która zazwyczaj zdobi drzwi wejściowe. W obliczu tych dość niecodziennych elementów wystroju starodawna tapeta w grzyby, choć dość dziwaczna, wydaje się najmniejszym problemem. Mallory uznała, że jest zbyt fajna, aby się jej pozbywać i postanowiła wykorzystać ją w jadalni. Jak wyglądał jej dom? Zobaczcie poniżej: