Ksiądz z parafii w Czatachowej straszy wiernych konsekwencjami szczepień

Szokujące słowa księdza na temat szczepień

W ostatnich dniach w sieci pojawił się film z jednej z ostatnich mszy św., której przewodniczył ks. Galus. Można było dowiedzieć się z niego wielu ciekawych i równie kuriozalnych rzeczy na temat szczepionek przeciwko Covid-19, ale gdy tylko zyskał on sławę, szybko zniknął ze stron internetowych.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Mimo iż niemożliwe jest już to, by pokazać, co wprawiło wiele osób w osłupienie, kasujący wideo zapomniał chyba, że w przyrodzie nic nie ginie. Zamiast filmu internauci rozpowszechniają między sobą transkrypcję nagrań, która bije rekordy popularności .

Pod koniec sobotniej mszy świętej o. Daniel Galus zwrócił się do wiernych z apelem o to, by nie szczepili się przeciw koronawirusowi. Zamiast tego zachęcił do przyjęcia dwóch dawek tzw. duchowej "szczepionki".

- Ja zachęcam tylko do tego żebyście przyjmowali inne szczepionki w dwóch dawkach. Spowiedź i komunia święta, dwie dawki. Sam często biorę te dawki i działają – mówił.

Jak twierdzi o. Galus, Kościół został wmieszany w szczepionkową propagandę, a umieszczanie punktów szczepień przy parafiach jest niestosowne, gdyż "kościół powinien być jak najdalej od tego".

Ksiądz straszy skutkami ubocznymi

Duchowny zwrócił uwagę, że nikt nie bierze odpowiedzialności za możliwe skutki uboczne i stwierdził, że jako kapłan ma obowiązek o tym mówić. Jak zapewniał, nie uprawia on polityki czy propagandy, a jedynie powodowany jest natchnieniem ducha świętego .

Co więcej, zaapelował, aby nie szczepić dzieci i młodzieży, gdyż preparaty przeciw koronawirusowi "zatrują nasz naród na pokolenia". Na koniec ksiądz pokusił się jeszcze o mało śmieszny żart, którym raczej chciał nastraszyć swoich parafian.

- Śniło mi się, że jest piękne spotkanie w Czatachowie. Ludzie się modlą, wielbią Pana Boga. Nagle widzę, że ja wychodzę z kościoła i jest punkt szczepień, podkasuję rękaw i pielęgniarka przychodzi i mnie szczepi. To był koszmar – zażartował.

Kontrowersyjny ksiądz podbija sieć

O księdzu Galusie zrobiło się głośno już w zeszłym roku, kiedy to w mediach pojawiła się informacja, że zniechęca on wiernych do noszenia maseczek w świątyni. Twierdził bowiem, że można się nimi zatruć. W zamian proponował odkażanie się wodą święconą.

- Jak można wielbić w ten sposób pana Boga? Wszystko będzie tłumione. Niektórzy chcą, żebyśmy wydawali z siebie pogrzebowe jęki, chcą nas zgasić, zniewolić, przeszkadzać nam się modlić. A my będziemy się modlili tak, jak Pan chce, bez maski - mówił ksiądz.

Archidiecezja Częstochowska ukarała duchownego za to, że zachęcał swoich wiernych do nienoszenia maseczek ochronnych oraz twierdził, że nie ma epidemii koronawirusa.

Ksiądz miał udać się na półroczne odosobnienie oraz miał zakaz sprawowania funkcji kapłańskich. Od decyzji o. Galus się jednak odwołał i nadal organizuje spotkania z wiernymi, którzy przyjeżdżają do niego z całej Polski.

PODKREŚLAMY, ŻE TWIERDZENIA WYPOWIADANE PRZEZ KSIĘDZA NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z OBECNIE DOSTĘPNĄ WIEDZĄ NA TEMAT KORONAWIRUSA.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nie żyje aktor Maciej Zabielski. Widzowie znali go m.in. z serialu "Świat według Kiepskich"

• Żona premiera odpowiedziała na zarzuty dotyczące majątku

• Dzieci Anny Kalczyńskiej trafiły do szpitala. Gwiazda stacji TVN nie może ich odwiedzać

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: tarnogorski.info, Twitter, Youtube