Krzysztof Krawczyk miał dwa ostatnie życzenia przed śmiercią
Krzysztof Krawczyk spocznie się na cmentarzu w Grotnikach koło Łodzi. Piosenkarz miał dwa życzenia związane ze swoim pogrzebem, a manager gwiazdora Andrzej Kosmala w rozmowie z dziennikarzami zdradził szczegóły ostatniej woli artysty.
Krzysztof Krawczyk życzył sobie dwóch rzeczy na swoim pogrzebie
Uwielbiany przez Polaków piosenkarz odszedł niespodziewanie w świąteczny poniedziałek 5 kwietnia 2021 roku, a wiadomości o jego śmierci wstrząsnęły całym krajem. Gwiazdor w ostatnich tygodniach walczył w szpitalu z zakażeniem COVID-19, jednak udało mu się pokonać infekcję i wrócić do domu. Niestety, zaledwie kilka dni później doszło do tragedii.
Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka zaplanowano na najbliższą sobotę, 10 kwietnia 2021 roku. Ceremonia ostatniego pożegnania rozpocznie się mszą św. w archikatedrze w Łodzi o godzinie 12:00. Następnie o godzinie 15:00 ciało artysty zostanie złożone na cmentarzu w Grotnikach. Poinformowano, że uroczystość ta będzie miała charakter państwowy.
Jak zapewnił w rozmowie z „Super Expressem” manager zmarłego piosenkarza, Andrzej Kosmala, w czasie pogrzebu gwiazdora bliscy spełnia jego ostatnią wolę. Krzysztof Krawczyk miał dwa życzenia, a jedno z nich dotyczyło atrybutów, z którymi zostanie pochowany.
- Włożymy mu do trumny mikrofon, ten, do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie - przekazał Andrzej Kosmala.
Drugie życzenie Krzysztofa Krawczyka dotyczyło oprawy muzycznej jego pożegnania. Gwiazdor chciał, by na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta, a jego bliscy zapowiedzieli, że i to życzenie zostanie spełnione. Andrzej Kosmala zdradził, że piosenkarz do ostatnich swoich chwil planował nagrywanie nowego materiału.
- Kiedy rozmawialiśmy przez telefon, cały czas mówił o tym, że jak wyzdrowieje, to wraca do studia i nagrywa kolejne piosenki - wyznał manager i wieloletni przyjaciel artysty.
Zapowiedziano również, że Telewizja Polska będzie w sobotę transmitować na swojej antenie mszę pogrzebową Krzysztofa Krawczyka. Dzięki temu wielu fanów będzie miało możliwość pożegnania artysty. W świątyniach wciąż obowiązuje limit wiernych z powodu zagrożenia epidemicznego w kraju, dlatego liczba żałobników w archikatedrze łódzkiej będzie musiała zostać dostosowana do obecnie panujących przepisów.
- Zgłosiło się do nas Ministerstwo Kultury i Sztuki z pytaniem, czy rodzina życzy sobie, by pogrzeb był państwowy. Krzysztofowi należy się pogrzeb z honorami. Jesteśmy w trakcie załatwiania wszystkich formalności - przekazał Kosmala.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Trzydniowa żałoba po śmierci górnika. Zarząd KGHM zadecydował
Prezydent nakazał opuścić flagę do połowy masztu w hołdzie m.in. zmarłych lekarzy i ratowników
Źródło: Super Express