Krzysztof Jackowski jest pewien, ujawnił upiorną wizje dla Polaków. "To zapowiedź"
Krzysztof Jackowski ponownie wyjawił swoją bardzo mocno niepokojącą wizję. Tym razem najpopularniejszy w Polsce jasnowidz odniósł się do kwestii inflacji. Jego słowa niosą przestrogę i nie bije z nich optymizm. Jackowski zapowiada wielki krach. Jest się czego bać?
Koszmarna wizja Krzysztofa Jackowskiego
Bardzo wysokie ceny to od długiego już czasu wielkie utrapienie dla Polaków. Wszyscy dotkliwie odczuwamy skutki inflacji. Nieustający wzrost cen powoduje, że ogromna część społeczeństwa ledwo wiąże koniec z końcem. Mnóstwo osób ciągle zastanawia się, kiedy sytuacja się zmieni i ulegnie poprawie. Redakcja o2.pl postanowiła zapytać jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego o prognozy dotyczące inflacyjnego pasma nieszczęść.
- Na razie to nie jest inflacyjny dramat. To jest wprowadzona inflacja, o której mówiłem na swoim kanale od kwietnia 2021 roku. Zapowiadałem, że będzie wprowadzony taki kryzys w całej Europie. To jest wprowadzone - uważa jasnowidz.
Nadchodzi wielki krach
Krzysztof Jackowski sądzi, że inflacja przeobrazi się w znacznie gorsze zjawisko, a dotknie ono przede wszystkim kraje zachodnie. - Ta inflacja przeobrazi się w taki krach w krajach zachodnich. To się bardzo pogłębi. Na razie to absolutnie nie jest horror inflacyjny. To jest po prostu około dwudziestoprocentowa inflacja, która stanowi tylko zapowiedź tego, co się wydarzy. A dziać się będzie bardzo źle - zawyrokował Jackowsk, który wieszczy krach.
- Nastąpi krach w krajach zachodnich. On nie dotknie całego świata. Oczywiście rządy będą miały łatwe wytłumaczenie. Powiedzą, że dobrze gospodarzyli, a krach nastąpił w wielu krajach. Taki krach nastąpi -spuentował.
Koszmarne prognozy ekonomistów
Co ciekawe, nie tylko Jackowski przepowiada nadejście krachu. Harry Dean, znany ekonomista i autor bestsellera “Wielki kryzys jest przed nami” także uważa, że w najbliższym czasie może dojść największego krachu na giełdzie w historii i jego zdaniem jest to kwestia dosłownie kilku miesięcy. Ekspert przewiduje, że S&P 500 ma stracić 85 proc., Nasdaq - ponad 90 proc. swojej wartości, a Bitcoin może odnotować nawet ponad 95 proc. straty.
- Możecie mi nie wierzyć, mogę się mylić, ale po prostu radzę być ostrożnym w przeciągu następnych dwóch miesięcy - przekazał Dean, cytowany przez money.pl.
Oby tylko wizje obu panów się nie potwierdziły.
Źródło: o2.pl
