Krzysztof Cugowski zabrał głos ws. afery z Beatą Kozidrak. Zaskakujące słowa
Krzysztof Cugowski, legendarny wokalista zespołu Budka Suflera, wyraził swoje zdanie na temat kontrowersji, które wywołał niedawny występ Beaty Kozidrak. Artysta w rozmowie z Wirtualną Polską stanowczo stanął w obronie swojej koleżanki z branży, podkreślając, że nie rozumie skali nagonki, jaka ją spotkała w mediach i w Internecie.
Nagonka na Beatę Kozidrak. Krzysztof Cugowski reaguje
Beata Kozidrak , jedna z największych gwiazd polskiej muzyki, znalazła się w centrum uwagi po występie, podczas którego zaprezentowała specyficzny układ choreograficzny do swojego utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem". "Erotyczny" taniec artystki spotkał się z falą krytyki, która przerodziła się w długotrwałą dyskusję w mediach i w sieci. Choć występ był jedynie fragmentem koncertu, w ciągu kolejnych dni na Kozidrak spadł lawinowy hejt.
Wielu fanów, jak i krytyków muzycznych, zarzucało wokalistce, że jej zachowanie na scenie było niestosowne i nie przystawało do jej statusu ikony polskiej muzyki. W odpowiedzi na te głosy Krzysztof Cugowski postanowił publicznie zająć stanowisko, broniąc wokalistki.
Krzysztof Cugowski o aferze: "To jest bardzo dziwne"
Krzysztof Cugowski , pytany o kontrowersje wokół Beaty Kozidrak, wyraził zaskoczenie, że temat jej tańca zyskał tak dużą uwagę i był komentowany przez tak długi czas. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że choć Kozidrak rzeczywiście mogła być "niestosowna", to nie widzi powodów, aby tak intensywnie krytykować jej występ przez wiele dni.
Mnie w tej sytuacji najbardziej zastanowiło to, że tego typu tematy są nośne dzień, może dwa. A to był temat, który "istniał" 10 dni i jak coś jest takie niestandardowe, to u mnie się zapala czerwona lampka, że to nie jest tak, jak się wydaje, że jest. Bardzo to jest dziwne - powiedział Krzysztof Cugowski.
Wokalista Budki Suflera dodał również, że na scenie często dzieją się znacznie bardziej kontrowersyjne rzeczy, które nie wywołują podobnej reakcji. Podkreślił, że takie sytuacje jak ta, choć mogą budzić pewne zdziwienie, nie powinny być pretekstem do ciągłego ataku na artystkę.
Nie takie rzeczy ludzie robią na scenie. (Beata, przyp. red.) była niestosowna, ale to nie był powód, żeby po niej jeździć 10 dni – skwitował stanowczo Cugowski.
Solidarność artystów z Lublina
Krzysztof Cugowski i Beata Kozidrak nie tylko są ikonami polskiej sceny muzycznej, ale również pochodzą z tego samego miasta - Lublina. To miasto, które miało ogromny wpływ na ich artystyczny rozwój. Cugowski, jako jedna z najsłynniejszych postaci związanych z Lublinem, nie raz podkreślał swoją więź z tym miejscem.
W rozmowie z dziennikarzami wspominał swoje lata młodzieńcze spędzone w Lublinie, mówiąc o tym, jak bardzo miasto się zmieniło przez ostatnie dekady. Przyznał, że za każdym razem, gdy wraca do rodzinnego miasta, czuje, jakby przyjeżdżał do domu.
Uczucia, kiedy wjeżdżam do Lublina mam zawsze te same - po prostu przyjeżdżam do domu - podkreślił artysta.
Ta lokalna więź, łącząca go z Kozidrak, z pewnością ma wpływ na jego solidarność z wokalistką zespołu BAJM , która również jest jedną z ikon Lublina. Dla obu artystów to miasto miało szczególne znaczenie w ich karierze, a wzajemne wsparcie, zwłaszcza w trudnych chwilach, jest naturalnym odruchem.
Wiek to tylko liczba - nowy album Krzysztofa Cugowskiego
Obrona Beaty Kozidrak to nie jedyny temat, o którym Krzysztof Cugowski rozmawiał podczas swojego spotkania z Wirtualną Polską. Artysta promował również swój najnowszy album "Wiek to tylko liczba", który jest refleksją nad upływem czasu i przemijaniem. Cugowski, mimo wielu lat na scenie, wciąż zachowuje energię i pasję, co pokazuje jego twórczość.
Co więcej, w rozmowie pojawił się wątek książki "Śpiewanie mnie nie męczy", będącej wywiadem-rzeką przeprowadzonym przez Marka Sierockiego. To pozycja, w której Cugowski dzieli się swoimi wspomnieniami i refleksjami na temat życia, kariery i muzyki.
Krzysztof Cugowski swoim stanowiskiem wobec kontrowersji wokół Beaty Kozidrak przypomina, że artyści na scenie często mierzą się z presją i krytyką, która nie zawsze jest adekwatna do ich czynów. Jego słowa pokazują, że w świecie show-biznesu potrzebne jest wsparcie i solidarność, zwłaszcza w trudnych momentach. Nagonka, jaka spotkała Kozidrak, według Cugowskiego była przesadzona i niezasłużona, a on sam widzi w niej coś więcej niż tylko reakcję na kontrowersyjny taniec.