Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Krystyna Loska ujawniła wysokość swojej emerytury
Monika Majko
Monika Majko 06.05.2021 14:49

Krystyna Loska ujawniła wysokość swojej emerytury

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
TRICOLORS/East News

Prawda o wysokości emerytury Krystyny Loski, którą prezenterka wyznała w rozmowie z dziennikarzami „Super Expressu”, zszokowała wiele osób. Po 33 latach pracy przed kamerą dziennikarka nie dostaje z ZUS nawet pełnych 2 tys. złotych.

Krystyna Loska ujawniła prawdę o swojej emeryturze

Emerytury artystów i gwiazd to temat niezwykle zaskakujący. Choć wiele osób spodziewa się, że po latach kariery w blasku fleszy znane osoby opływają w luksusy i na starość korzystają z życia. Niestety, w wielu przypadkach gwiazdy nie mogą sobie pozwolić na spokojną emeryturę i porzucenie aktywności zawodowej.

Wielu aktorów, muzyków czy dziennikarzy kontynuuje pracę zawodową nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego, co często nie jest wynikiem ich niezwykłej pasji, a konieczności, bowiem wysokość ich emerytury nie wystarcza, by mogli bez problemu się utrzymać.

Niedawno prawdę o swojej emeryturze wyznała dziennikarzom Krystyna Loska. Legendarna prezenterka TVP przepracowała w stacji 33 lata i stała się jedną z najpopularniejszych twarzy Telewizji Polskiej. Z pracy odeszła w 1995 roku, a dziś jej emerytura wynosi „tysiąc coś tam...”.

[EMBED-243]

Wyznanie Krystyny Loski zaskoczyło wiele osób. Okazuje się bowiem, że gwiazda TVP co miesiąc dostaje z ZUS niespełna 2 tys. złotych. 83-letnia prezenterka na szczęście może liczyć na pomoc swojej córki, Grażyny Torbickiej, która poszła w jej zawodowe ślady.

Doniesienia o „głodowych” emeryturach gwiazd już wcześniej pojawiały się w sieci. Na niskie świadczenia emerytalne narzekają m.in. Alicja Majewska, Karol Strasburger czy Krystyna Tkacz, którzy również co miesiąc dostają z ZUS niespełna 2 tys. zł.

Takie kwoty świadczeń emerytalnych gwiazd to wynik funkcjonowania branży rozrywkowej, w której artyści często zatrudniani są na podstawie umów cywilno-prawnych i tzw. umów o prawa autorskie, od których przez lata nie odprowadzano składek lub były one bardzo niskie. 

- Generalnie można powiedzieć tak: trzeba płacić składki, by budować kapitał emerytalny - tłumaczyła prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS w programie „Money. To się liczy”.

- W wielu wypadkach wolne zawody, artyści zawierają umowy o dzieło, które nie rodzą żadnego obowiązku ubezpieczenia społecznego - dodała prezes ZUS.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Tagi: