"Królowe życia": Dagmara Kaźmierska odchodzi z TV. Celebrytka obawia się o własne życie
Dagmara Kaźmierska powiedziała głośno to, czego boją się powiedzieć inni celebryci. Postanowiła ujawnić nie tylko blaski życia „na świeczniku”, ale też ponure i momentami przerażające cienie swojej popularności. Po kilku latach udanej kariery w telewizji zdecydowała się zrezygnować z życia pod nadzorem kamer - wszystko dla własnego bezpieczeństwa. - Ktoś mnie kwasem obleje, ktoś mnie zabije - mówiła.
Dagmara Kaźmierska rezygnuje z „Królowych życia”
Dagmara Kaźmierska była największą gwiazdą hitowego programu stacji TTV, w którym pokazywała swoje dostatnie i nieco ekscentryczne życie . Po kilku sezonach „ Królowych życia ” ma dość ciągłego zainteresowania i tego, z czym spotyka się na każdym kroku.
Dagmara Kaźmierska mogła przewidzieć , że jej życie po emisji już pierwszych odcinków reality-show bardzo się zmieni. Na początku sensacją była jej kryminalna przeszłość, chociaż producenci programu „zapomnieli” o tym wspomnieć.
Bohaterka serialu w mediach bez zbędnego skrępowania opowiadała o pobycie w więzieniu oraz zarzutach, jakie postawiła jej prokuratura. Była skazana prawomocnym wyrokiem sądu za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwo, stręczycielstwo i nakłanianie kobiet do prostytucji.
Jej szczerość i bezpośrednie podejście do trudnych tematów, pomimo dużych kontrowersji , wzbudziło sympatię widzów. Kaźmierska stała się najwyrazistszą gwiazdą „Królowych życia”. Teraz okazuje się, że zdobyta sława nie przynosi jej przyjemności, a jedynie udrękę i strach.
"Królowe życia": Dagmara Kaźmierska obawia się o swoje życie
Dagmara Kaźmierska opowiedziała o tym na łamach swoich mediów społecznościowych. Na Instagramie może pochwalić się imponującą liczbą ponad miliona obserwujących (dla porównania: Kasia Cichopek – pół miliona, Magda Gessler – milion dwieście tysięcy). Oprócz tego prowadzi profil na TikToku, gdzie wspomaga pracę swojego butiku w Kudowie-Zdroju. To właśnie na tej platformie bez ogródek zwierzyła się widzom i opowiedziała o swoich lękach .
- Ludzie myślą, że sława jest za***ista. Jest druga strona, która tak umęcza, że nie macie pojęcia. Dlatego odeszłam i mnie już w telewizji nie zobaczycie . Nie wiem, co by się musiało stać, żebym ja z powrotem była w telewizji. Na dzień dzisiejszy. Nie . Koniec. Najgorszą decyzją w moim życiu, naprawdę, było pokazanie w "Królowych życia", gdzie ja mieszkam. No ale ten program pokazuje po prostu moje prywatne życie, tak? Nie mogłam sobie wynająć mieszkania gdzie indziej, bo ludzie by się kapnęli, że kłamie – wyjaśniła w nagraniu.
Pochodząca z Kłodzka Kaźmierska z oburzeniem opowiedziała, że na każdym kroku napotyka ludzi, którzy czegoś od niej chcą . Drżącym głosem wspomniała o intruzie, który tkwił pod drzwiami jej mieszkania .
- Nie wiem, kto to jest. Ktoś mnie kwasem obleje, ktoś mnie zabije. Nie wiem, kto to jest, żeby pod domem kogoś tak sterczeć. Ostatnio wychodzę z domu, otwieram drzwi wyjściowe i się zderzyłam z facetem buzią. […] On stał pod domem. Nie pod domem, on stał pod drzwiami u mnie. Tragedia – zrelacjonowała niemiłe zajście na TikToku.
47-letnia celebrytka żali się, że w interakcję z nią wchodzą zupełnie obce osoby. Dzieci klepią ją po plecach, młodzież krzyczy „Siema, Dagmarka! ”. Wypomina ludziom brak ogłady i wstydu. Z aktami uwielbienia spotyka się również w restauracjach. Uniemożliwia jej to spokojne spożycie posiłku. Błyskotliwie zauważa, że takiej śmiałości ludzie nie mieliby do gwiazd kina, np. Bogusława Lindy. Dlaczego zatem do niej każdy podchodzi bez najmniejszego poczucia zażenowania?
"Królowe życia": Wysoka cena sławy Dagmary Kaźmierskiej
Odpowiedź jest prosta. Dagmara Kaźmierska wykreowała postać swojskiej i przystępnej kobiety , która pomimo swojego bogactwa przepada za tym, co lubią też „zwykli ludzie”. W odcinkach programu w jej bohaterce wielu ludzi odnalazło samych siebie i to zapewne sprawiło, że widząc ją na ulicy, traktują jak swoją koleżankę.
Słowa Kaźmierskiej zdają się wskazywać, że po latach sławy przychodzą też lata grozy . Szkoda, że dopiero teraz uzmysłowiła sobie, jak wiele kosztowała jej telewizyjna kariera. Wyrzekła się prywatności i jeszcze przez długi czas będzie musiała mierzyć się z najazdami fanów.
Przypomnijmy, że „Królowe życia” to prawie trzysta odcinków , które telewizja może emitować jeszcze przez kilka lat . Minie więc sporo czasu, by rozżalona kobieta mogła poczuć się zupełnie anonimowa.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Krzysztof Krawczyk junior zmartwił fanów dziwnie brzmiącymi wpisami. Przechodzi gorszy okres
-
Zaskakujące informacje o córce Katarzyny Cichopek. Okazuje się, że ma niezwykły talent
Źródło: Goniec.pl