Król Karol III pogrążył się w żałobie. Przykre wieści
Król Karol III w ostatnim czasie przechodzi trudne chwile. Dowiedział się o swojej chorobie, zdiagnozowanym nowotworze, a teraz ma kolejne powody do zmartwień. Rodzina królewska przeżywa ciężki okres, ponieważ okazało się, że nie tylko król ma problemy zdrowotne. Do tego doszła jeszcze żałoba monarchy.
Trudny okres dla króla Karola III
Król Karol III niedawno dowiedział się o swoim nowotworze. Trafił do szpitala na operację powiększonej prostaty, niestety okazało się, że wykryto coś podejrzanego. Po licznych badaniach wyszło, że jest to odmiana raka. Jak się okazuje, nie jest to koniec przykrych informacji z Pałacu Buckingham, ponieważ również Księżna Kate musiała przejść operację jamy brzusznej.
Przez jakiś czas książę William nie wykonywał swoich publicznych obowiązków ze względu na pobyt księżny Kate w szpitalu. Po czasie jednak wrócił do swojej pracy, co wywołało u króla Karola III ulgę. Niestety on sam musi dalej mierzyć się z chorobą. Mimo swojego wieku jest pozytywnie nastawiony i ma nadzieję, że szybko wyzdrowieje.
Król Karol III i jego wieloletnia przyjaźń
Król Karol III od ponad kilku dekad przyjaźnił się z myśliwym Ianem Farquharem. Ich relacja rozpoczęła się w 2000 roku, kiedy książę William spotykał się z córką mężczyzny, Rose Farquhar. Była to wielka miłość, która niestety nie przetrwała próby czasu. Nie oznacza to jednak, że byli zakochani nie są sobie przychylni. Odeszli od siebie w zgodzie, a książę William w 2022 roku był na ślubie byłej ukochanej, gdy wychodziła za George'a Gemmella.
Wieloletni przyjaciel króla służył niegdyś w Quenn's Own Hussars. Po czasie jednak opuścił wojsko i ożenił się, po czym doczekał się aż trzech pięknych córek. Mimo że po czasie rozstał się z ukochaną, nadal utrzymywał z nią dobre stosunki.
Król Karol III w żałobie
W ubiegłą środę w wieku 78 lat zmarł wieloletni przyjaciel króla Karola III Ian Farquhar. Mężczyzna przyjaźnił się z królem i królową Camillą od ponad 30 lat, dlatego monarcha przeżywa obecnie głęboką żałobę. Okazuje się, że już od kilku miesięcy stan mężczyzny był ciężki.
Pierwszy mąż Camilli, Andrew Parker Bowles w rozmowie z “Daily Mail” wspomniał zmarłego przyjaciela, opisując go jako “dzikiego jak jastrząb w młodości, ale zawsze świetnego do zabawy”. Związek łowiecki, którego Ian był częścią, również pożegnał zmarłego.
Ze złamanym sercem wysyłamy naszą miłość i kondolencje rodzinie i przyjaciołom naszego kapitana Iana Rarquhara, który tak wspaniale pilotował nas przez 34 lata i odszedł w tym tygodniu - napisali w sieci.
