Król Karol III ma dość. Postawił królowej Camilli ultimatum
Król Karol III po śmierci Elżbiety II wprowadza na dworze własne porządki. Jednym z nadrzędnych celów nowego monarchy ma być znaczne ograniczenie wydatków. Nie jest tajemnicą, że rozrzutność dworu budzi sprzeciw wielu Brytyjczyków. Solą w oku Karola ma być królowa Camilla, która ochoczo trwoni majątek na luksusowe kreacje. Podobno mąż postawił jej ultimatum.
Król Karol III i królowa Camilla kochają się od pół wieku
Król Karol III i królowa Camilla zakochali się w sobie pół wieku temu. 23-letnia wówczas kobieta podbiła serce księcia pewnością siebie i poczuciem humoru. Mimo że ostatecznie oboje związali się na stałe z innymi partnerami, ich więź nigdy nie wygasła. Ich romans budził ogromne kontrowersje zwłaszcza wtedy, gdy Karol był mężem księżnej Diany.
- Zawsze byliśmy w tym związku we troje. I to zmieniło wszystko - skarżyła się "królowa ludzkich serc" podczas jednego z wywiadów. Siedem lat po jej śmierci książę, pod naciskiem rodziny, w końcu oświadczył się ukochanej. Nietrudno było zauważyć, że u boku Camilli Karol w końcu wydawał się szczęśliwy. Ostatecznie parze udało się zyskać przychylność Brytyjczyków, a niedawno zasiedli na tronie Wielkiej Brytanii.
Król Karol III tnie wydatki
Król Karol III od dawna znany jest z proekologicznego podejścia. Nic dziwnego, że gdy został królem, postanowił wprowadzić na dworze nowe porządki. Podczas wizyty gubernatorki stanu Wirginia w Australii Lisy Dessau w zamku Balmoral można było zauważyć zainstalowane przy kominku liczniki prądu, który pomaga domownikom oszczędzać energię i zauważyć zwiększony jej pobór.
Rok temu Karol III zamontował panele fotowoltaiczne w Clarence Home w Londynie, a w swoim szkockim mieszkaniu w Birkhall - system ogrzewania na biomasę. Co więcej, w posiadłości w dwóch zbiornikach o pojemności 22 tys. litrów zbiera się deszczówka, którą podlewane są ogrody. W Balmoral Fort zamontowano turbinę wodną. Planowana jest także budowa dwumegawatowego generatora w pobliżu rzeki Mick.
Królowa Camilla dostała szlaban
Magazyn "Women’s Day" donosi, że oszczędny i proekologiczny król Karol III ma już stanowczo dość rozrzutności żony i postawił jej ultimatum. Podobno królowa Camilla nie może już robić zakupów przez internet . Jako że członkowie rodziny królewskiej muszą przemieszczać się pod opieką ochroniarzy, a ich publiczne wyjścia budzą sensację, można podejrzewać, że jej garderoba nie będzie już powiększać się w zawrotnym tempie.
- Powiedzmy, że niektórzy członkowie rodziny są bardziej skłonni do ograniczania wydatków niż inni. Camilli powiedziano, że teraz, gdy jest królową, musi jeszcze bardziej ograniczyć wydatki . Nieważne, że właśnie chce zrobić furorę. Powiedziano jej też, żeby nie robiła więcej zakupów online - czytamy w magazynie. Dobra decyzja?
