Kozidrak od 2 lat jest w żałobie. Mało kto wie, jaki dramat w tym czasie rozegrał się w jej rodzinie. To za dużo na jedną osobę
Beata Kozidrak ostatnich lat nie może zaliczyć do udanych. Los w zwiększonej dawce zafundował jej przeżycia, po których trudno się podnieść. Z jakimi problemami borykała się artystka oraz jej najbliższa rodzina? Mnogość dramatów jest zatrważająca.
Beata Kozidrak pożegnała ukochanego brata
Beata Kozidrak kryminalno-wizerunkowy epizod z jazdą samochodem w stanie intoksykacji alkoholowej ma już za sobą i skutecznie odbudowała swoją markę na polskiej scenie. Problemy z policją, a później z sądem w obliczu tego, co jeszcze wydarzyło się w jej życiu, uchodzą za sprawy mniejszej wagi.
Liderce Bajmu w rozwijaniu muzycznej kariery od samego początku wiernie pomagał brat. Wraz z Jarosławem są nie tylko współzałożycielami kultowej formacji, ale także autorami kilku znanych hitów, m.in. "nie ma wody na pustyni i "Józek, nie daruję Ci tej nocy". Niestety, ta udana wieloletnia współpraca została brutalnie przerwana 12 czerwca 2018 roku. Jak wówczas pogrążona w żałobie artystka pożegnała swojego ukochanego brata?
Kochany Bracie, pamiętam, jak mnie broniłeś przed chuliganami na lubelskiej Starówce... swoją młodszą siostrę. Potem przychodziłeś z gitarą do mojego pokoju i tak tworzyliśmy Nasze pierwsze hity . Graj i śpiewaj teraz aniołom "Dwa serca, dwa smutki", bo na ziemi Twoje serce już bić przestało - napisała w mediach społecznościowych.
To jednak nie wszystkie przykrości, jakie niespodziewanie spadły na nią w tym wyjątkowo krótkim czasie. Z czym jeszcze piosenkarka musiała się zmierzyć?
Kolejna śmierć w rodzinie Beaty Kozidrak. "Tyle pięknych wspomnień"
Beata Kozidrak była w żałobie, jednak na jej barki spadła kolejna rodzinna tragedia. Zmarł mąż jej siostry, z którym obie panie były w znakomitej komitywie. Gwiazda dzielnie wspierała świeżo upieczoną wdowę w tych trudnych chwilach. Tym razem o swoich uczuciach znów dała znać w sieci.
Tyle pięknych wspomnień... Jureczku odpoczywaj w spokoju, zawsze będziesz w sercu mojej siostry i moim - można było przeczytać na profilu szwagierki zmarłego.
W cieniu dramatów, ciągłych pożegnań i bolesnych stat, krewni musieli stawać twarzą w twarz z kolejnym wymagającym wyzwaniem. Celebrytka wraz z bliskimi musiała podjąć bardzo ważna decyzję. O czym mowa?
Beata Kozidrak musiała zmierzyć się z kolejnym dramatem. Spadło na nią naprawdę dużo
Opieka nad chorą matką, jakiej podjęła się Beata Kozidrak i jej rodzina, okazała się trudniejsza, niż mogło się wydawać. Nikt bowiem nie odważył się przekazać seniorce druzgocących wieści o śmierci jej syna. Nie chciano pogarszać jej stanu zdrowia, wszak borykała się z ciężką chorobą.
To była słuszna decyzja, babcia bardzo kochała mojego tatę i z pewnością załamałaby się. Dla całej naszej rodziny była aniołem, który nas łączył, a jej małżeństwo z dziadkiem do dziś jest dla mnie wzorem - mówił w “Super Expressie” syn zmarłego Jarosława, Marcin Kozidrak.
Nestorka rodu odeszła 1 września 2020 roku. Alicja Kozidrak była mamą wspomnianego Jarosława oraz Marioli i Beaty. Ponura wieść o zgonie poruszyła fanów gwiazdy, którzy oprócz kondolencji nie szczędzili jej także życzliwości.
Dziś wieczorem zmarła moja ukochana mama, która dała mi wszystko, co jest we mnie najpiękniejsze - talent, siłę, urodę i wiarę. Była przy mnie zawsze. W każdej chwili mojego życia. Kocham Cię, mamo i bardzo tęsknię za Tobą. Gdziekolwiek teraz jesteś, wiem, że będziesz mnie wspierała tak, jak ja Ciebie - zakomunikowała pozostająca w żałobie 63-latka.
Trudno wyobrazić sobie, co musiała przeżywać w tym trudnym okresie. Wielbiciele jej talentu mają nadzieję, że wkrótce los się odmieni, a ich idolka będzie mogła pochwalić się w sieci bardziej radosnymi nowinami — np. o ślubie z nowym wybrankiem… Też jej tego życzycie?
Źródło: Super Express