Koszmar prezenterki "PnŚ", wszystko poszło na żywo. "Wypadły mi zęby. Muszę skończyć"
Programy na żywo niejednokrotnie wiążą się z ryzykiem na ewentualną wpadkę. Tak było również podczas jednego z odcinków “Pytania na śniadanie”. W pewnym momencie prezenterka straciła zęby, a wszystko uwieczniła kamera.
Wpadki w programach na żywo
Programy emitowane na żywo są bardzo ciekawym zjawiskiem - pozwalają widzom niemal poczuć się tak, jakby znajdowali się w konkretnym miejscu i mogli być świadkami pewnego zdarzenia. Niosą jednak również pewne niedogodności - w momencie, gdy wydarzy się coś nieoczekiwanego, prowadzący nie mają szansy wyciąć tej sytuacji, lecz muszą zrobić, co w ich mocy, by wyjść z niezręcznej sytuacji z twarzą i zaradzić szybko ewentualnym kłopotom.
O tym, jakie jest to trudne, przekonała się Katarzyna Burzyńska, która pojawiła się w “Pytaniu na śniadanie”. Wówczas doszło do nieoczekiwanego zdarzenia, a prezenterka musiała na podłodze szukać zębów.
Joanna Koroniewska przeszła piekło w szkole teatralnej. "Nie wybaczę tego nigdy"Wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Zęby prezenterki znalazły się na podłodze
W poniedziałek 27 maja Katarzyna Burzyńska pojawiła się przed kamerami “Pytania na śniadanie”, by zrelacjonować, co ważne, na żywo, potańcówkę seniorów. Emeryci oddali się tańcom, a prezenterka z wyraźnym zaciekawieniem rozmawiała z nimi. Wszystko szło gładko, aż do momentu jej rozmowy z panem Zygmuntem, którego przedstawiła jako byłego modela. Obydwoje oddali się radosnej dyskusji, jednak w pewnym momencie doszło do zaskakującego incydentu.
Nieoczekiwanie podczas wypowiedzi Katarzyny Burzyńskiej, z jej ust wypadły… przednie zęby. Prezenterka niemal natychmiast zaczęła szukać ich na parkiecie. W tych poszukiwaniach wspierał ją pan Zygmunt.
Ojej, ojej, przepraszam… Wypadły mi… Wypadły mi zęby - powiedziała Katarzyna Burzyńska.
ZOBACZ TAKŻE: Sandra Kubicka wreszcie pokazała synka. Zdradziła, co ją spotkało w szpitalu
Wpadka szybko została zażegnana
Zapewne ta sytuacja mogła zawstydzić Katarzynę Burzyńską, jednak bardzo profesjonalnie podeszła do tej wpadki. Początkowo zniknęła z wizji, a następnie wróciła na nowo przed kamery, ponownie prezentując swój śnieżnobiały uśmiech. Przeprosiła również za to zdarzenie.
Ja drodzy państwo bardzo przepraszam za poprzednie problemy techniczne, ale jestem, odrodziłam się jak feniks z popiołów i jestem z dancingiem międzypokoleniowym - wyjaśniła Katarzyna Burzyńska.