Kora spotykała się ze znanym politykiem PiS. Mało kto o tym wie
Kora przez lata była na medialnym świeczniku. Media rozpisywały się nie tylko o jej karierze muzycznej, ale także o życiu prywatnym. Wielu do dziś nie wie, że charyzmatyczna wokalistka przed laty spotykała się ze znanym politykiem PiS. - Byłam zapatrzona w niego i obchodziło mnie jedynie to, żeby być z nim - wspominała w swojej autobiografii.
Kora przed laty spotykała się ze znanym politykiem PiS
Kora zmarła 8 lipca 2018 roku. Pamięć o burzliwej wokalistce do dziś tli się w sercach oddanych fanów. Piosenkarka, która wraz z zespołem Maanam wylansowała takie hity jak "Cykady na Cykladach", "Boskie Buenos", "Kocham Cię, kochanie moje", czy "Wieje piaskiem od strony wojny" wiodła bardzo bujne życie, o czym więcej jej fani mogą przeczytać w wydanej autobiografii "Podwójna linia życia".
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale Kora przed laty związana była ze znanym obecnie politykiem Prawa i Sprawiedliwości . Para żyła jak hipisi, o czym oboje przyznawali po latach.
"Spodobała mi się od razu"
Gdy Kora miała 17 lat, poznała Ryszarda Terleckiego - obecnego polityka PiS. Ten w tamtym okresie studiował w Krakowie, gdzie liderował również ruchowi hipisowskiemu .
Spodobała mi się od razu: szczupła, śliczna dziewczyna, ciemne długie włosy splecione w dziwne warkoczyki. Przyszła w kolorowej sukience, na szyi miała dużo różnych korali, na rękach błyskotki i bransolety. Prawdziwa hipiska. Ja też byłem hipisem, ale ubierałem się normalnie, chociaż miałem dzwoneczek na szyi, korale i opaskę na włosach - wspominał polityk w biografii Kory pt. "Słońca bez końca".
ZOBACZ: Trzecia rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka. Pamięć o artyście nie ginie
Ryszard Terlecki zdradził, że Korę poznał przez jednego z kolegów, który pewnego razu przyprowadził ze sobą dwie koleżanki. Jedną z nich była późniejsza wokalistka Maanam.
W dodatku rozumiała wszystko, co się działo wokół, choć była dopiero w liceum. To nas chyba zbliżyło. Miałem 19 lat, Kora 17 - wspominał Terlecki dodając, że Kora była "niezwykła".
Kora i Ryszard Terlecki przed laty tworzyli związek
Ryszard Terlecki wspominał, że razem z Korą żyli jak prawdziwi hipisi. Mówił o tym, że palili niedopałki na przystankach tramwajowych, a także dojadali resztki w barze.
Opowiadała też, że bardzo zdominowałem ją psychicznie, że to był sadystyczny związek. Nigdy nie miałem takiego wrażenia - mówił Terlecki. - Choć oboje byliśmy już w innych związkach, myślałem o niej czule - dodawał.
ZOBACZ: Na grobie Kory NIE MA daty śmierci. Zamiast niej widnieje symbol
W autobiografii pt. "Podwójna linia życia" Kora wyznała, że była bardzo zakochana w polityku.
Byłam zapatrzona w niego i obchodziło mnie jedynie to, żeby być z nim - pisała.
Źródło: "Słońca bez końca. Biografia Kory"