Kolejny program znika z TVP?! Był na antenie przez 17 lat. Prowadząca jest załamana
Wnioskiem ostatnich tygodni będzie jednoznacznie stwierdzenie, że żaden dziennikarz nie może być spokojny o swoją pracę niezależnie od stacji i preferencji politycznych. TVP zmienia wewnętrznie całą swoją strukturę, zamykając kolejne pasma lub zwalniając kolejne osoby. Teraz to 17-letni program jest zagrożony.
Zamieszania w TVP
Chaos obezwładnił każdą komórkę funkcyjną TVP — program po programie obserwujemy zmiany sięgające wymiany i prowadzących, i treści merytorycznych.
”Wyginięciem” zagrożone jest kolejne pasmo, które na antenie pojawiło się w 2007 roku. Początkowo nadawane było przez TVP3, a następnie przez TVP Info. Prowadząca przewodziła emisji od samego początku, już 17 lat, regularnie zapraszając do studia polityków i ekspertów zarówno z Polski, jak i z zagranicy.
Od listopada 2013 roku do stycznia 2016 roku program był nadawany nieregularnie, zazwyczaj co dwa tygodnie. Od stycznia 2016 roku regularnie pojawiał się w każdą sobotę o 17:32, tuż po "Teleexpressie Extra". Aktualnie nie ma pewności co do dalszej emisji programu, co stawia dziennikarkę w niepewnej sytuacji od kilku tygodni.
Krzysztof Ziemiec nagle stracił pracę. Dramatyczna sytuacja popularnego dziennikarza. "Rynek jest zamknięty"Nowa władza TVP czyści wszystkie programy
Program skupiał się głównie na aktualnych wydarzeniach w Rosji, Ukrainie, Białorusi oraz krajach bałtyckich i Azji.
Kilka dni temu prowadząca poinformowała w mediach społecznościowych, że minęło już sześć tygodni od ostatniego odcinka programu. Zauważyła, że w międzyczasie miały miejsce ważne wydarzenia, takie jak wizyta Donalda Tuska w Kijowie czy kolejne incydenty z udziałem Rosjan na Ukrainie, lecz nadal nie ma informacji na temat dalszych losów.
W wywiadzie z Wirtualnymi Mediami dziennikarka mówiła, że wydawca programu wielokrotnie próbował uzyskać od nowych władz TVP jakiekolwiek informacje. Dotąd się to jednak nie udało. Tłumaczy, że może być to polityczna decyzja.
Prawdę powiedziawszy, jestem tym trochę sfrustrowana. Kiedy zapytałam jednego ze znajomych polityków, związanego z obecnym rządem, co [z programem - red.], usłyszałam: “Ale mnie nie zapraszałaś”. No cóż, rzeczywiście nie zapraszałam, kiedy zaczął być politykiem, a przestał być ekspertem - powiedziała dla Wirtualnych Mediów.
Niezależnie jednak od rządu program służył też do promocji Polski na arenie międzynarodowej w kontekście zachodnich ekspertów.
[Program- red.] do pewnego stopnia też jest strategiczny, dlatego, że eksperci, którzy przyjmowali moje zaproszenie, np. gen. Ben Hodges [były dowódca generalny armii USA, a teraz starszy mentor NATO ds. logistyki - red.], wiedzieli, że występują w polskiej telewizji, więc było to również promowanie Polski wśród znaczących zachodnich ekspertów - mówiła w wywiadzie.
Czy ”Studio Wschód” zniknie z TVP?
Maria Przełomiec obawia się o przyszłość programu. Okazuje się, że nikt się z nią nie kontaktuje w sprawie zawieszenia emisji. Nowe władze TVP na razie nie skomentowały losu politycznego pasma.
Nikt się do mnie nie odezwał, nie zostaliśmy też zwolnieni. Martwi mnie los Biełsatu, ale "Studio Wschód" też jest ważne, mieliśmy dobrą oglądalność, średnia pół miliona, co na taki program jest dużym wynikiem. Różni zagraniczni eksperci, których zapraszałam, wyrażają zdziwienie, że zniknął ważny program w chwili, kiedy toczy się wojna — mówi dziennikarka.
Maria Przełomiec przyznaje, że “rzeczywiście w mediach publicznych była propaganda, ale to nie było łamanie prawa”.
Mój program nie był wmieszany w politykę wewnętrzną. Od kilku lat nie zapraszałam polityków, nie chcąc mieszać w to politykę wewnętrzną. Gościłam wyłącznie ekspertów, przede wszystkim z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych i Ośrodka Studiów Wschodnich, a także z zagranicy. Wszyscy wyrażają zdumienie, że nie ma bardzo ważnego programu, tłumaczącego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą i nie wiadomo, co z nim będzie - opowiadała Przełomiec.
Źródło: Wirtualne Media