Kobieta musi zapłacić 170 zł kary za 3 minuty spóźnienia na parkingu
Czytelniczka Gazety Wyborczej, która wybrała się do Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ulicy Abramowickiej w Lublinie, pobrała na pobliskim parkingu bilet, który upoważniał ją do bezpłatnego, dziesięciominutowego postoju. Później weszła do budynku, by sprawdzić, w jak dużej kolejce będzie musiała stanąć, by załatwić sprawę. Gdy wróciła, znalazła za szybą „Wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej”.
Kobieta została ukarana wysokim mandatem
Wezwanie zostało wystawione zaledwie trzy minuty po upływie bezpłatnych dziesięciu minut. Do informacji o wysokości grzywny dołączono pouczenie, którego treść wywołała u internautów niemałą konsternację. Trudno się dziwić. Dokument wystawiła gdyńska spółka WEIP.
- W związku z niezastosowaniem się do Regulaminu Parkingu WEIP nalicza niniejszą opłatę dodatkową. W przypadku nieuiszczenia opłaty dodatkowej w przeciągu 14 dni od daty jej naliczenia właściciel zostanie wpisany do Rejestru Dłużników - napisano.
Opłata dodatkowa wynosi 170 zł, chyba że ureguluje ją się w ciągu czterech dni - wtedy należy zapłacić 120 zł. Czytelniczka Gazety Wyborczej jest zszokowana tak wysoką karą. Argumentuje, że pacjenci szpitala nie mogą przewidzieć, ile czasu spędzą na terenie placówki.
WEIP to spółka z Gdyni, która wygrała przetarg na wydzierżawienie przyszpitalnego parkingu. Dyrekcja Szpitala Neuropsychiatrycznego przy ulicy Abramowickiej w Lublinie nie ma wpływu na wysokość grzywny dla spóźnialskich, ale przyznaje, że jest ona nieadekwatna do przewinienia.
W odpowiedzi na pytanie dziennikarzy Gazety Wyborczej pracownicy przedsiębiorstwa wysłali oficjalne wyjaśnienie, z którego wynika, że czytelniczka nie kupiła biletu, a skorzystała z możliwości bezpłatnego parkowania przez okres dziesięciu minut. W tym przypadku nie istnieje możliwość przedłużenia czasu postoju.
Spółka twierdzi również, że parkujący mają wystarczająco dużo czasu, by kupić bilet, który pozwoli na dłuższy postój. Przedstawiciele WEIP uważają, że wysokość opłaty karnej jest adekwatna do opłat karnych na rynku w Polsce za podobne przewinienia.
Przepisy nie ustalają maksymalnej wysokości opłaty karnej dla parkingów poza miejskimi strefami płatnego parkowania, dlatego przedsiębiorcy mogą ustalać kary sięgające dziesięciu procent minimalnego krajowego wynagrodzenia, czyli 280 zł.
Do miejskiego rzecznika konsumenta w Lublinie wniesione zostały dwie skargi dotyczące opłat na przyszpitalnym parkingu. Odwiedzających placówkę bulwersuje również brak stosownych oznaczeń, które sugerowałyby konieczność zakupu biletu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
11-latek wyszedł z domu i już nie wrócił. Dopiero po 27 latach rodzice poznali prawdę
Proboszcz wymyślił „kolędę” w maju. To nie żart, mieszkańcy podzieleni