Kim jest Budda? To on wrzucił sto tysięcy do puszek WOŚP
W niedzielę 28 stycznia odbył się 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas tego wydarzenia nie obyło się bez zaskakujących scen - jeden z dobroczyńców postanowił wrzucić do puszki aż 100 tysięcy złotych. Choć ucharakteryzowany był na starszego mężczyznę, okazało się, że jest to jeden z popularnych youtuberów, który chętnie angażuje się do akcji charytatywnych. Kim jest Budda?
WOŚP pełen emocji i dobroci ludzkiej
Nie da się ukryć, że każdy coroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wzbudza ogromne emocje. Ta charytatywna akcja odbyła się już po raz 32., gromadząc zarówno darczyńców, jak i wolontariuszy, którzy, bez względu na panującą aurę, zbierają pieniądze na szczytny cel.
Podczas niedzielnej kwesty w Krakowie doszło do niecodziennych scen - do wolontariuszek podszedł starszy mężczyzna i mówiąc, że odkładał pieniądze przez trzy lata, oddał niebotyczną kwotę do puszki, wynoszącą aż 100 tysięcy złotych.
Była pracownica Owsiaka przerywa milczenie. Ile naprawdę zarabia szef WOŚP? Lepiej usiądźciePowiedział, że zbierał pieniądze przez trzy lata, aby uzbierać okrągłą sumę. Zaczął wkładać po stówkach do jednej puszki. Pieniądze nie zmieściły się, więc potrzebna była druga puszka - powiedziała w rozmowie z “PAP” szefowa krakowskiego sztabu WOŚP, Edyta Biel.
Jak wyglądało przekazanie 100 tysięcy złotych do puszki?
Gdy tylko Jurek Owsiak poinformował o sytuacji, gdzie pewien starszy mężczyzna postanowił wpłacić na rzecz WOŚP horrendalną kwotę, pojawiły się spekulacje, kto mógł to zrobić. Co niektórzy ten czyn przypisali jednemu z rodzimych youtuberów, który słynie z zaangażowania w akcje charytatywne. Niedługo później okazało się, że mieli rację.
W sieci pojawiło się nagranie z umieszczania ogromnej kwoty w puszkach - okazało się, że jedna nie pomieściła całej gotówki i potrzebna była kolejna, a wolontariuszki z uśmiechem na twarzy zamieszczały każdy banknot w pojemnikach. Na koniec wykonały sobie pamiątkowe zdjęcie z hojnym darczyńcą.
Całe to charytatywne działanie poprzedzone było ogromnym przygotowaniem, które również zostało udokumentowane. By urealnić swój wygląd, youtuber został ucharakteryzowany na starszego mężczyznę - na jego twarzy znalazł się zestaw protetyków silikonowych, którymi znacznie dodał sobie lat, a całość dopełniły przyklejone sztuczne brwi i wąsy oraz zmieniony głos.
Kim jest Budda?
Szybko okazało się, że za tym hojnym czynem stoi ucharakteryzowany Budda - polski youtuber, prężnie działający nie tylko w sieci, ale również angażujący się w akcje charytatywne. Nie tak dawno, taką samą sumę zostawił pod domem dziecka. Choć obecnie daje od siebie dużo i rusza bez wahania z pomocą, nie zawsze życie go rozpieszczało.
Budda, który ma na imię Kamil, przyszedł na świat w 1999 roku. Jego ogromną pasją, na której opiera swoją działalność internetową, jest motoryzacja, którą interesował się już jako dziecko. Zaczął prężnie działać w sieci, co następnie przyczyniło się do kolosalnych zarobków, którymi postanowił podzielić się z osobami potrzebującymi.
Choć obecnie wiedzie szczęśliwe życie, nie zawsze tak było. Podczas rozmowy z Wersow zdradził, że jako 4-latek uczestniczył w tragicznym wypadku, podczas którego zginęła jego babcia, a mama miała złamaną czaszkę i przez kilka miesięcy przebywała w śpiączce. Zdradził również, że jego ojciec był alkoholikiem, a gdy miał 18 lat, matka wyrzuciła go z domu z myślą, że tak będzie dla niego najlepiej, bowiem nie był krystaliczny. Miał brać pożyczki i żyć ponad stan. Jak sam twierdzi, błędy, które popełnił, pomogły mu wejść na sam szczyt.
Źródło: “PAP”, YouTube @WERSOW