Nie żyje Ken Block. Legendarny kierowca zginął w wypadku na skuterze śnieżnym. Miał 55 lat
W pierwszych dniach 2023 roku do Polski dotarły tragiczne wieści. Nie żyje jeden z najsłynniejszych kierowców świata. Ken Block zginął w wypadku na skuterze śnieżnym.
Ken Block nie żyje
Informację o śmierci amerykańskiej legendy motosportu przekazało biuro szeryfa hrabstwa Wasatch w stanie Utah. W oficjalnym komunikacie czytamy, że Ken Block poniósł śmierć na miejscu wskutek wypadku na skuterze śnieżnym. Mężczyzna miał 55 lat. Osierocił troje dzieci.
Dokładne okoliczności zdarzenia są aktualnie badane przez służby. Ratownicy otrzymali wezwanie 2 stycznia 2023 roku około godziny 14 czasu miejscowego. Wiadomo, że amerykański sportowiec zjeżdżał skuterem po stromym zboczu. W pewnym momencie pojazd, poruszający się po nierównościach podskoczył i przygniótł kierowcę. Obrażenia były na tyle rozległe, że mężczyzny nie udało się uratować.
Wiadomość o tragicznej śmierci 55-latka potwierdził Hoonigan Racing Division, czyli zespół założony przez sportowca. - Z głębokim żalem możemy potwierdzić, że Ken Block zginął dzisiaj w wypadku na skuterze śnieżnym. Ken był wizjonerem, pionierem i ikoną. A przede wszystkim ojcem i mężem. Będzie go bardzo brakowało. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny pogrążonej teraz w żałobie - czytamy w oświadczeniu.
Ken Block - kim był?
Ken Block zdobył międzynarodową popularność dzięki serii filmów Gymkhana. Słynne nagrania przedstawiają widowiskowe przejazdy driftem, po miastach USA.
Jeden z najpopularniejszych kierowców świata występował w rajdach i rallycrossie. Początkowo startował w Stanach Zjednoczonych, a później na całym świecie, w 25 rundach WRC.
Artykuły polecane przez Goniec.pl;
-
Jan Nowicki nie żyje. Trudno uwierzyć, co włożono do jego trumny
-
Mirosław Hermaszewski nie żyje. Był jedynym Polakiem, który odbył lot w kosmos