Katarzyna Cichopek zareklamowała swoje kosmetyki w drogeriach. Nie wszyscy byli zadowoleni
Katarzyna Cichopek zareklamowała swój nowy produkt - kosmetyki z serii YANaturalna, które są odnoga jej biznesowej marki YACichopek. Pojawiły się one w drogeriach Natura. Nie wszystkim spodobała się jednak jedna rzecz. Fani nie mogą w to uwierzyć, zwrócili uwagę na jeden szczegół.
Katarzyna Cichopek reklamuje swój nowy produkt
- Już 1 kwietnia wielka premiera moich autorskich kosmetyków (…). Premiera będzie miała miejsce w całej Polsce w sieci drogerii Natura oraz w moim sklepie yacichopek.pl - reklamowała Katarzyna Cichopek na swoim Instagramie.
Już od kilku dni jej fani mogą kupić kosmetyki marki własnej w sieciach drogerii Natura. Prezenterka chwaliła się zresztą pięknie ułożoną na półkach kolekcją. Każdy zainteresowany znajdzie tam coś dla siebie, ale zdaje się, że nie wszyscy są zadowoleni.
Katarzyna Cichopek ma niemały orzech do zgryzienia, fani narzekają
Niektórzy nie czekali zbyt długo na krytykę. Część fanów podkreślała, że nie wiedzą, dla jakiej cery lub jakiego wieku przeznaczone są jej kosmetyki i nie ma o tym informacji choćby na jej profilu, na którym tak często o nich opowiada.
Poszło jednak przede wszystkim o ceny. Okazało się, że dla wielu osób są naprawdę z kosmosu. Fani postanowili to ostro skomentować pod nagraniem z drogerii.
“Szkoda, że ceny z kosmosu”, “Za taką cenę można kupić 10 pianek”, 'Czemu są takie drogie?" - brzmiały niektóre z komentarzy. Czy jest się o co martwić?
Katarzyna Cichopek sprzedaje kosmetyki w takich cenach
Katarzyna Cichopek sprzedaje swoje kosmetyki za ceny, które niektórzy uznają za rzeczywiście wysokie. Można powiedzieć, że ceny są właściwie trzy za konkretnie grupy produktów.
39 zł zapłaci się za płyn micelarny i piankę myjącą do twarzy. 59 zł za krem na dzień i krem na noc oraz krem pod oczy, a 79 zł za serum do twarzy. Czy to aż tak zawrotne ceny za kosmetyki tego typu? Z pewnością Cichopek bierze za nie również marżę popularności…