Kasia Kowalska pożegnała psa

Ciężkie chwile piosenkarki

- Wszyscy jesteśmy tacy zawiedzeni, no jak można w czasie epidemii jednego wirusa, prawie umrzeć na innego. [...] Okropieństwo! Przecież teraz nasze łzy i modlitwy straciły na wartości. Jak śmiałaś córeczko zachorować jednak na coś innego? - denerwowała się wówczas Kasia Kowalska.

Po paru miesiącach rodzina znanej piosenkarki przestała być obiektem zainteresowania dziennikarzy. Ola wróciła do pełni sił, a jej matka mogła w końcu odetchnąć z ulgą. Niestety, okazało się, że to jeszcze nie koniec trudnych przeżyć.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Kasia Kowalska pożegnała psa

Kilka godzin temu na Instagramie artystki pojawił się nostalgiczny post. Gwiazda poinformowała, że wraz z rodziną pożegnała czworonożnego przyjaciela , który towarzyszył im przez ostatnie lata.

- Żegnamy. Będziemy tęsknić. Smutek - napisała Kasia Kowalska pod zdjęciem, na którym zobaczyć można kudłatego psa, siedzącego prawdopodobnie na spakowanej torbie podróżnej. Fani natychmiast zaczęli pocieszać wokalistkę.

"Serce pęka na milion kawałków. Zrozumie ten, kto kocha", "Łączę się w bólu, bo wczoraj umarł mój piesek. Nie mogę się z tym pogodzić", "Przykro mi. Smutne jest to, że psiaki tak krótko żyją" - pisali obserwatorzy piosenkarki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?

• Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada

• Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl Źródło: Instagram