Dwa karambole na autostradzie A4 pod Wrocławiem. W akcji śmigłowiec LPR
Dwie poważne kolizje miały miejsce na autostradzie A4, na wysokości Wrocławia w niedużym odstępie czasowych. Do karambolu doszło w niedzielę 6 listopada w godzinach porannych. Najpierw zderzyło się pięć, a potem trzy auta osobowe. Są ranni. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia ratunkowego. Występują spore utrudnienia.
Dwie poważne kolizje na autostradzie A4
Pierwsza kolizja miała miejsce około godziny 9:30 w niedzielę (6 listopada). W kierunku Zgorzelca, między węzłami: Kostomłoty i Gościsław autostrady A4 zderzyło się pięć osobówek. Na miejscu niezwłocznie pojawiła się policja i strażacy. Dodatkowo został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Karambol miał miejsce na 125 kilometrze autostrady. Przyczyną był brak ostrożności i niezachowanie odpowiedniej odległości od innego pojazdu. Kierowca opla uderzył w tył jadącego przed nim auta, to uderzyło w kolejne. W sumie w zdarzeniu uczestniczyło aż pięć samochodów - poinformował mł. asp. Krzysztof Marcjan z KWP Wrocław, w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
W wyniku wypadku ucierpiały dwie osoby. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jedna z poszkodowanych osób została przetransportowana do szpitala w Legnicy, natomiast druga śmigłowcem do szpitala we Wrocławiu.
Drugi karambol miał miejsce chwilę później na tej samej trasie.
- Na 126 kilometrze podwrocławskiej A4 zderzyły się trzy samochody. Na szczęście nikt nie ucierpiał - wyjaśnia mł. asp. Krzysztof Marcjan.
Według informacji podanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, droga w miejscu wypadku jest częściowo zablokowana. Ruch odbywa się prawym pasem.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: gazetawroclawska.pl