Jutro zapadnie ostateczna decyzja ws. przedłużenia stanu wyjątkowego przy granicy
Jutro rząd podejmie decyzję, czy wystąpić z wnioskiem do prezydenta Andrzeja Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią. Według nieoficjalnych informacji, Rada Ministrów zarekomenduje utrzymanie stanu aż do grudnia, gdyż sytuacja migracyjna tylko się zaognia.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od ponad miesiąca. Niedługo minie 30 dni od wprowadzenia stanu wyjątkowego w przygranicznych miejscowościach i rząd będzie musiał podjąć decyzję, czy występować o jego przedłużenie. Jak się okazuje, pierwsze postanowienia zapadną lada dzień.
Jutro decyzja o przedłużeniu stanu wyjątkowego
Jak poinformował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller, do jutrzejszego porządku obrad Rady Ministrów wprowadzono temat przedłużenia stanu wyjątkowego. Zatem we wtorek poznamy rekomendacje rządzących, którzy według doniesień medialnych, zdecydują o kontynuacji dotychczasowych rozporządzeń.
O tym, że Rada Ministrów skłania się ku dalszemu utrzymywaniu stanu wyjątkowego świadczyć mogą choćby słowa Müllera, który stwierdził, że "sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal bardzo poważna i wymaga szczególnych działań".
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto, anonimowy rozmówca "Dziennika Gazety Prawnej" zdradził, że napór na granice nie ustaje, dlatego wkrótce na biurku prezydenta ma pojawić się nowy wniosek. Taką politykę popiera zresztą większość Polaków. Według sondażu IBRiS dla "Rz", aż 52,6 proc. obywateli uważa, że stan wyjątkowy powinien być utrzymany aż do momentu rozwiązania problemu.
To oznacza, że na jego zniesienie musielibyśmy długo poczekać, bo sprawy toczą się w złym kierunku. Konflikt eskaluje, a uchodźców przybywa. Do tego dochodzą prowokacje ze strony białoruskich żołnierzy, którzy mają celować z broni do polskich pograniczników i zostawiać przy granicy tajemnicze pakunki.
Premier @MorawieckiM wprowadził do jutrzejszego porządku obrad Rady Ministrów kwestię przedłużenia stanu wyjątkowego. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal bardzo poważna i wymaga szczególnych działań.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) September 27, 2021
Rząd dopuści dziennikarzy?
Najwięcej kontrowersji budzi fakt, że z powodu wprowadzenia stanu wyjątkowego, decyzją władz, na miejscu nie mogą przebywać dziennikarze. Dopuszczenie ich do relacjonowania wydarzeń z granicy polsko-białoruskiej byłoby dowodem na transparentność działania rządzących. W tym momencie mamy bowiem jedynie informacje przekazywane przez Straż Graniczną, które kłócą się z tym, co mówi białoruska propaganda.
Niepokoją też doniesienia o kolejnych ofiarach śmiertelnych, co powoduje, że wszyscy zachodzą w głowę, co tak naprawdę dzieje się na pograniczu. W związku z tym rządzący mają rozważać dopuszczenie dziennikarzy na teren stanu wyjątkowego.
- Są takie rozmowy, ale niektórzy nie wierzą w kulturę pracy niektórych redakcji, tzn. istnieje obawa, że nie wszyscy dostosują się do wspólnych ustaleń i będą problemy. Z kolei zorganizowane wyjazdy dla dziennikarzy też budzą wątpliwości, bo zaraz pojawią się zarzuty, że pokazujemy tylko to, co chcemy - tłumaczyła w rozmowie z "DGP" osoba z rządu.
Szokujące fakty
Prośbę o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni z pewnością złoży jutro szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Mariusz Kamiński. Na dzisiejszej konferencji zdradził on szokujące fakty dotyczące napierających na granicę migrantów.
- Mamy około 1,2 tys. zatrzymanych nielegalnych migrantów. Wielu z nich nie ma żadnych dokumentów lub mają je fałszywe. Służby badają ich rzeczywistą tożsamość i czy nie stanowią zagrożenia dla naszego państwa - mówił Kamiński. Podczas spotkania minister poinformował, że służby zgromadziły juz materiały dotyczące 50 zatrzymanych osób. Część z nich miała zostać zniszczona, ale udało się je odzyskać. Ujawnione fotografie mają być drastyczne i pokazywać m.in. spotkania dżihadystów, egzekucje, ciała zamordowanych osób oraz zdjęcia, które mogą wskazywać na zaburzenia seksualne w kierunku pedofilii i zoofilii.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że zweryfikowano tożsamość i drogę przybycia do polski kilkuset nielegalnych imigrantów. Informacje dotyczące 25% badanych wskazują na ich niebezpieczne powiązania i działanie wbrew prawu. 10% z nich ma związki z organizacjami terrorystycznymi lub przestępczością kryminalną. Wiele osób posiada koneksje z Federacją Rosyjską.
.@Kaminski_M_ w #Warszawa: Niektóre ze zdjęć, które Państwu dziś pokazaliśmy, są drastyczne. Wskazują, że mamy do czynienia z osobami, które mają powiązania z grupami przestępczymi czy z zaburzeniami seksualnymi. Podkreślam: mówimy o faktach, nie stygmatyzujemy żadnego środowiska pic.twitter.com/G1pIoz2twN
— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) September 27, 2021
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Zaczęło się dziś rano. Liczenie wiernych w kościołach w całej Polsce
Międzyzdroje: Mężczyzna skoczył z molo do morza. Utonął, ratował go burmistrz
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Twitter, Onet
