Joe Biden rozwiał wątpliwości. Chodzi o wojska USA w Polsce
Już dziś (12 marca) historyczna wizyta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w Waszyngtonie. Polscy przywódcy spotkają się w Białym Domu z prezydentem Joe Bidenem, a jednym z tematów rozmów ma być obecność amerykańskich żołnierzy nad Wisłą. Na dosłownie chwile przed tym wydarzeniem amerykańska głowa państwa zorganizowała briefing, na którym wprost odpowiedziała na pytanie o ewentualne zwiększenie liczebności wojsk USA w Polsce. Wniosek? Polacy mogą nie być usatysfakcjonowani.
Polska chce więcej amerykańskich żołnierzy
Rosyjska agresja na Ukrainę na nowo rozbudziła w Polsce obawy o to, że Władimir Putin ma niepohamowany apetyt i może posunąć się do zaatakowania także kraju, który od 25 lat jest wzorowym członkiem Paktu Północnoatlantyckiego.
Wiele mówi się o tym, że jeśli Ukraina upadnie, rosyjskie wojska ruszą na państwa bałtyckie i Polskę, a wówczas jak nigdy aktualny stanie się art. 5 NATO, mówiący o wzajemnej pomocy państw sojuszu. Dlatego też, po 24 lutego 2022 r. nad Wisłę przybyły kolejne samoloty z amerykańskimi żołnierzami, stacjonującymi m.in. w Powidzu, Żaganiu i Łasku.
Polska Agencja Prasowa wylicza teraz, że od początku inwazji na Ukrainę ich liczba w naszym kraju wzrosła do 10 tysięcy. To np. piloci myśliwców i żołnierze dywizji powietrznodesantowej. Tajemnicą nie jest jednak, że nasze władze bardzo chętnie widziałyby nad Wisłą jeszcze więcej wojskowych z amerykańskimi flagami na ramieniu. Czy jest na to szansa? Głos zabrał prezydent Joe Biden.
Zbigniew Ziobro zamieścił wpis. Potwierdził druzgocące doniesieniaJoe Biden odpowiada: "Nie ma potrzeby"
Na kilkanaście godzin przed spotkaniem Joe Bidena z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Donaldem Tuskiem w Waszyngtonie, przywódca USA zdecydował się ujawnić mediom, jak podchodzi do kwestii wzmocnienia amerykańskiej obecności w Polsce.
Nie ma potrzeby większej liczby żołnierzy na polskiej granicy - przekazał, odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy.
Temat ten poruszony zostanie z pewnością podczas dzisiejszego (12 marca) spotkania, podobnie jak sprawy związane z zakupami amerykańskich maszyn, ewentualną realizacją wspomnianego art. 5 i potencjalnym dołączeniem Ukrainy do NATO.
Historyczna wizyta Tuska i Dudy w Waszyngtonie
Gazeta.pl przypomina przy tej okazji wypowiedź rzecznika Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Johna Kirby'ego dla Polskiego Radia, który zdradził co nieco na temat tego, o czym Joe Biden chce porozmawiać z polskimi przywódcami. Przede wszystkim na ręce Dudy i Tuska mają zostać złożone podziękowania za nieustanne trwanie w bliskim sojuszu i wsparcie, jakie niesiemy Ukrainie.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na poligonie. Znamy daty pogrzebów żołnierzy
Zaznaczmy także, że wczoraj odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Krzysztof Berenda z RMF FM ustalił nieoficjalnie, że Andrzej Duda poinformował o swoich trzech postulatach, z jakimi leci do Waszyngtonu. Są to: zwiększona obecność amerykańskich wojsk w Polsce, więcej sprzętu wojskowego dla Ukrainy i gwarancje, że deklaracje Donalda Trumpa, który kwestionuje sens NATO, są jedynie pustymi słowami.
W zamian jesteśmy gotowi zaoferować wiele, choćby zmusić inne kraje NATO do wykładania większych pieniędzy na obronność - podaje stacja.
Źródło: PAP, Gazeta.pl, RMF FM