Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Joanna Przetakiewicz komentuje medialną burzę z udziałem Pauliny Smaszcz: "To jest niesmaczne"
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 18.11.2022 14:44

Joanna Przetakiewicz komentuje medialną burzę z udziałem Pauliny Smaszcz: "To jest niesmaczne"

Joanna Przetakiewicz, Paulina Smaszcz
Joanna Przetakiewicz, Paulina Smaszcz fot. TRICOLORS/East News

Paulina Smaszcz zdaniem wielu celebrytów już dawno przekroczyła swoimi wypowiedziami granice dobrego smaku. Teraz jej zachowanie postanowiła skomentować Joanna Przetakiewicz. Co powiedziała?

Joanna Przetakiewicz o konflikcie Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz jakiś czas temu rozpętała w mediach prawdziwą burzę. Wszystko zaczęło się od kąśliwego komentarza, który dziennikarka zamieściła pod zdjęciem Katarzyny Cichopek. Była żona Macieja Kurzajewskiego ujawniła wówczas, że to właśnie z nim gwiazda "M jak miłość" spędza swoje 40. urodziny. Jeszcze tego samego dnia prowadzący "Pytanie na śniadanie" postanowili potwierdzić swoją relację.

Od tej pory Paulina Smaszcz nieustannie atakuje byłego męża i jego nową partnerkę. Kobieta zarzuca Maciejowi Kurzajewskiemu kłamstwa i nieuczciwość wobec synów. Sytuację postanowiła skomentować Joanna Przetakiewicz. Założycielka domu mody La Mania stwierdziła, że publiczne pranie brudów jest... niesmaczne.

- To jest niesmaczne i niepotrzebne. Nie rozumiem, dlaczego ludzie się atakują nawzajem. Ja też raz przeżyłam taką sytuację i byłam w ciężkim szoku, bo była to ocena osoby, która mnie w życiu na oczy nie widziała, nigdy ze mną nie rozmawiała i było to bardzo niesprawiedliwe, raniące i bardzo agresywne. Natomiast zdarza się, potem tak się wydarzyło, że ta osoba przeprosiła, ja wybaczyłam - wyznała Joanna Przetakiewicz w rozmowie z "Pudelkiem".

Według 54-latki ludzie nie powinni się publicznie obrażać, a wspierać i dbać o wzajemne relacje. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których dzieje się tyle zła.

- Wiem, jak to jest, jak czujesz się tak nagle strasznie zaatakowana i tak właściwie nie wiadomo dlaczego. Myślę, że to zasadniczo robi tyle złego, że społecznie jest to bardzo toksyczne i obciążające. Dzisiaj w tych strasznie trudnych czasach, które niewątpliwie mamy. Mamy kryzys energetyczny, ekologiczny, ekonomiczny, mamy wojnę w Ukrainie, mamy pandemię jeszcze... Pytam, co jeszcze może się wydarzyć, żeby nas osłabić. To, co może nam niewątpliwie pomóc i to, co może nas wesprzeć, dodać siły - to zaufanie do drugiego człowieka - dodała.

Podzielacie jej zdanie?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Pudelek