Jest zawiadomienie ws. Sylwestra TVP. Sprawą zajmuje się policja?
Dwa stowarzyszenia złożyły dziś w Komendzie Stołecznej Policji doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów Sylwestra TVP w Zakopanem. Chodzi o stworzenie zagrożenia epidemicznego i narażenie bawiących się ludzi na zakażenie koronawirusem. Jacek Kurski nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.
Za nami "Sylwester Marzeń" organizowany przez Telewizję Polską. W zabawie w Zakopanem udział wzięły tłumy ludzi, których, jak utrzymują organizatorzy, dokładnie sprawdzano i liczono, by nie przekroczyć pandemicznych limitów.
Mimo zapewnień o ścisłym zachowaniu reżimu sanitarnego, na pierwszy rzut oka widać było, że prowadzący imprezę nie panują nad publicznością , która zapomniała o jakichkolwiek restrykcjach. W związku z tym TVP i Jacek Kurski już wkrótce mogą mieć poważne kłopoty.
Kurski winny "zagrożenia epidemicznego"?
W sobotę 1 stycznia do stołecznej policji wpłynęła skarga na organizatora zabawy sylwestrowej TVP, którą złożyły wspólnie Stowarzyszenie STOP HEJT z siedzibą w Warszawie oraz Komitet Tworzenia Partii Politycznej Porozumienie Kobiet z siedzibą w Krakowie.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- W dniu dzisiejszym złożyliśmy doniesienie na Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie w sprawie wydarzeń w dniu 31 grudnia 2021 roku w Zakopanem. W naszej ocenie w dniu wczorajszym doszło do stworzenia zagrożenia epidemicznego w dość dużych rozmiarach - poinformowano.
Składający pismo są przekonani, że Telewizja Polska i jej prezes Jacek Kurski są winni i muszą ponieść konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych decyzji. Postulują więc nałożenie na wskazane podmioty konsekwencji prawnych z art. 165 ust. 1 kk.
Zgodnie ze wskazanym artykułem, osoby uznane za powodujące zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej, mogą zostać skazane na karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Skarżący nie wykluczają także, że złożą zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez KPP w Zakopanem, gdyż ta przyczyniła się tego, że bawiący się w tłumie ludzie nie mieli maseczek i nie zachowywali odpowiedniego dystansu.
Sylwester TVP nie spełnił marzeń
Wygląda więc na to, że Sylwester w Zakopanem wyrządził więcej szkód niż pożytku. Za kilkanaście dni możemy spodziewać się eksplozji wielu nowych przypadków koronawirusa, który mógł się swobodnie rozprzestrzeniać wśród bawiącej się publiczności, a może także i kolejnych setek zgonów.
Ponadto, koncert kosztował państwo miliony złotych, a nie spełnił nawet w minimalnym stopniu oczekiwań telewidzów , którzy byli zawiedzeni m.in. wykonywaniem utworów z playbacku oraz przewagą przebojów disco polo nad innymi gatunkami muzyki.
Co więcej, turyści, którzy przybyli do stolicy Tatr pozostawili po sobie nie najlepsze wrażenie . Burdy, awantury, bójki i śmiecenie na ulicach to tylko niektóre "pamiątki" z tegorocznego Sylwestra. Jacek Kurski zdaje się jednak to lekceważyć i jest z siebie niezmiennie zadowolony. - Musimy bronić polskiej wspólnoty. Wspólnota musi stawić czoła wtedy, kiedy jest cierpienie i wtedy, kiedy jest radość. [...] Przecież nikt nie odwołuje świąt. Chodzi o to, by znaleźć balans - mówił prezes TVP w "Gościu Wiadomości".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Po "Sylwestrze Marzeń" Zakopane zadziwia. Sterty śmieci i awantury
-
Doda wystąpiła na Sylwestrowej Mocy Przebojów. Miała na sobie oryginalny kombinezon
-
Są wyniki sekcji zwłok Żory Korolyova. Nie zostaną ujawnione publicznie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: TVP, WP