Jest zawiadomienie dot. Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o reasumpcję
Poseł Adam Szłapka oświadczył, że składa wniosek do prokuratury, w którym oskarża Jarosława Kaczyńskiego o sprawstwo kierownicze. Chodzi o kontrowersyjną reasumpcję sejmowego głosowania z 11 sierpnia.
Nie milkną echa kontrowersyjnej reasumpcji głosowania ws. odroczenia obrad Sejmu z 11 sierpnia br. Posłowie opozycji zapowiedzieli złożenie wniosku o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz zawiadomienia do prokuratury ws. złamania prawa. Teraz okazuje się, że problemy może mieć również Jarosław Kaczyński.
Oskarżenie o sprawstwo kierownicze
Jak donosi dziennikarka Radia ZET, poseł KO Adam Szłapka właśnie poinformował, że składa doniesienie do prokuratury na prezesa PiS . Sprawa dotyczy słynnej reasumpcji. Jego zdaniem, za decyzją o ponownym głosowaniu stał właśnie Jarosław Kaczyński.
Szłapka w swoim wniosku dokładnie opisuje wydarzenia z 11 sierpnia. Poseł powołuje się na art. 189 Regulaminu Sejmu, argumentując, że marszałek Witek nie mogła zarządzić ponownego głosowania ws. odłożenia obrad . Jak twierdzi, w sytuacji, która miała miejsce w Sejmie nie występowały uzasadnione wątpliwości.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Szłapka winą za zamieszanie obarcza marszałek Sejmu, jednak, jak pisze we wniosku, nie działała ona sama. Poseł uważa, iż działała ona na żądanie Jarosława Kaczyńskiego , którego określa mianem „architekta kariery politycznej Elżbiety Witek, inspiratora działań i jedynego dysponenta jej funkcji politycznych” We wniosku polityk KO oskarża prezesa PiS o sprawstwo kierownicze przestępstwa popełnionego przez marszałek Witek.
Zamieszanie w sprawie głosowania
Przypomnijmy, że 11 sierpnia Sejm obradował w sprawie tzw. ustawy anty-TVN. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz złożył wniosek o odroczenie obrad na wrzesień, który zgromadzeni na sali posłowie przegłosowali. Wynik ten był jednak nie na rękę Zjednoczonej Prawicy.
Po godzinnej przerwie w obradach marszałek Elżbieta Witek zarządziła reasumpcję głosowania, tłumacząc się własnym błędem. Zasłoniła się przy tym opinią pięciu prawników, którzy, jak się potem okazało, w ogóle z nią nie rozmawiali. W wyniku drugiego głosowania wniosek Kosiniaka-Kamysza upadł, a Sejm uchwalił tzw. lex TVN.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Sejmik małopolski podtrzymał uchwałę anty-LGBT. Możemy stracić 2,5 mld zł z UE
-
Piasek zakończył koncert w Sopocie kilkoma ważnymi słowami, rozległy się owacje
-
Mężczyzna złożył wniosek o ponowne przeliczenie emerytury, dostał dodatkowe 400 zł
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: twitter.com