Jerzy Stuhr zaskoczył wszystkich. To koniec pewnej epoki
Jerzy Stuhr to polski zdolny aktor teatralny i filmowy, który zdobył uznanie wielu wielbicieli dobrych produkcji oraz spektakli. Znany jest przede wszystkim z “Kilera”, czy “Seksmisji” i mimo swojego starszego wieku do tej pory był aktywnie zawodowo, ciesząc się sporą popularnością. W ostatnim czasie media rozpisywały się o jego stanie zdrowia. 76-letni artysta wyznał coś, co zszokowało nie jednego. Nikt w to nie może uwierzyć!
Jerzy Stuhr jako jeden z najwybitniejszych polskich aktorów
Jerzy Stuhr jest znany jako polski aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, a nawet jako reżyser. Oprócz tego jest również profesorem sztuk teatralnych, rozwijając swoją karierę pedagogiczną. Co ciekawe, już jako młody chłopczyk udzielał się w szkolnych kółkach teatralnych, a później pracował jako organizator widowni w Teatrze Banialuka w Bielsku-Białej.
Mężczyzna ukończył polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Na scenie zadebiutował w 1973 roku rolą Belzebuba w “Dziadach” w reżyserii Konrada Swinarskiego. Kilka lat później zagrał pierwszy raz w filmie Antoniego Gralaka “Spokój”. Dziś natomiast jest uznawany jako najpopularniejszy i najwybitniejszy aktor w Polsce.
Jerzy Stuhr i problemy ze zdrowiem
W ostatnich latach głośno było o problemach zdrowotnych Jerzego Stuhra. Mężczyzna skończył 76 lat, co jest przyczyną pewnych dolegliwości. W 2020 roku aktor niestety doznał udaru i jak sam wyznał, im jest coraz starszy, tym bardziej traci swoją sprawność . Dodał również, że zapomina dużo rzeczy, co utrudnia pracę na planie filmowym.
To nie był koniec jego zmartwień, ponieważ niedługo potem pojawiły się informacje na temat operacji usunięcia guza krtani, a to wszystko z powodu nawrotu nowotworu, z którym pierwszy raz zmierzył się w 2011 roku. Chwilę potem w rozmowie z “Plejadą” wyznał, że zaczął powoli dochodzić do siebie.
Spędziłem w szpitalu trzy tygodnie, przeszedłem operację. Teraz żyję chwilą. Czuję się dobrze, choć wciąż jestem słaby, z trudem nawet spaceruję - wyznał Jerzy Stuhr
Jerzy Stuhr wyznał coś, co zdziwiło wszystkich
Jerzy Stuhr jakiś czas temu miał dłuższą przerwę w swojej karierze aktorskiej. Wszyscy myśleli, że gwiazda powraca na scenę ze względu na ostatnią sztukę “Geniusz”. Jednak nieoczekiwanie po spektaklu aktor pozwolił sobie na kilka słów od siebie i wydał krótkie oświadczenie.
Okazuje się, że Stuhr planuje zakończyć swój pewien etap w życiu i poinformował o odejściu na dobre z teatru oraz zakończeniu wykładania w szkole teatralnej. Jest to smutna wieść dla fanów, którym na pewno trudno będzie się rozstać z idolem.
Już chyba nie wyjdę na scenę. Tak w pełni. Kończę też z uczeniem aktorów. Już za stary jestem na działalność pedagogiczną - wyznał Stuhr
Wyjawił jednak, że nie rezygnuje z produkcji filmowych, ponieważ do tych szczególnie ma słabość.