Jarosław Kaczyńki nie wytrzymał pod TVP. Wulgarne słowa prezesa PiS skierowane do młodego mężczyzny
Jarosław Kaczyński nie wytrzymał pod siedzibą TVP. Otoczony tłumem ludzi prezes PiS usłyszał dwa słowa, które wyprowadziły go z równowagi. Skierował w stronę młodego mężczyzny deklarację, którą można potraktować zarówno jako ostrzeżenie, jak i groźbę. “Uważaj g*wniarzu…”.
Jarosław Kaczyński nie wytrzymał pod budynkiem TVP
Jarosław Kaczyński wziął aktywny udział we wtorkowym (19.12) bronieniu siedziby TVP po tym, jak Sejm przegłosował przyjęcie uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Prezes PiS przebywał na Woronicza aż do środy (20.12) do godziny 6 rano.
Przed budynkiem Telewizji Polskiej doszło jednak do sceny, która ujawniła, iż Jarosław Kaczyński nie panuje nad emocjami. W stronę prezesa PiS padły dwa słowa, które wyprowadziły go z równowagi. Spojrzał w stronę młodego mężczyzny i odpowiedział mu na zaczepkę.
W Telewizji Polskiej zawrzało, policja weszła do siedziby. Takich scen w TVP jeszcze nie byłoWulgarne odpwyeidź Jarosława Kaczyńskiego
W skandującym pod TVP tłumie dało się słyszeć “będziesz siedział” skierowane w stronę Jarosława Kaczyńskiego. Wypowiedział je młody mężczyzna w czarnej kurtce z kapturem na głowie. W ręku trzymał telefon. Prezes PiS usłyszał tę groźbę i początkowo wydawało się, iż ją zignoruje. Tak się jednak nie stało.
- Uważaj gó*niarzu, żebyś ty nie siedział - powiedział Jarosław Kaczyński pod budynkiem TVP. Prezesa PiS odgradzał od tłumu ochroniarz.
Prezes PiS otoczony tłumem pod budynkiem na Woronicza
Jarosław Kaczyński dał się ponieść emocjom i w wulgarnych słowach odpowiedział na zaczepkę mężczyzny stojącego w tłumie pod siedzibą TVP. Po odpowiedzi prezesa PiS młody mężczyzna, który znalazł się blisko polityka powtórzył “będziesz siedział”.
ZOBACZ: Zaczęło się okupowanie telewizji? Nieprawdopodobne, co zapowiedział Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński stojący bokiem bardzo blisko swojego rozmówcy spojrzał w jego twarz i ponownie coś powiedział, jednak skandujący jego imię tłum zagłuszył odpowiedź prezesa PiS. Polityk wolał odnieść się do słów anonimowego mężczyzny, niż do padających gradem pytań otaczających go dziennikarzy. Całe nagranie z incydentu pod TVP do obejrzenia poniżej.
Źródło: goniec.pl
