Jadów. Martwy mężczyzna znaleziony w rowie przy lesie. "Nie wiemy, co było przyczyną jego śmierci"
W rowie koło Jadowa w powiecie wołomińskim na Mazowszu znaleziono ciało mężczyzny, leżącego twarzą w wodzie obok przewróconego przez wichurę drzewa. Wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia zajmie się prokuratura. "Nie wiem co było przyczyną śmierci" - komentuje policja.
Mężczyzna został znaleziony w sobotę po godz. 17, przy drodze przechodzącej przez las z Jadowa do Sulejowa w powiecie wołomińskim.
- Nie wiemy co było przyczyną śmierci mężczyzny. Wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia zajmuje się prokuratura. Nic więcej, na ten moment nie możemy powiedzieć w tej sprawie - przekazała w rozmowie z Goniec.pl sierż. szt. Monika Kaczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie.
Z kolei jak informuje "Super Express", znaleziony mężczyzna leżał twarzą w wodzie przy powalonym drzewie. Nie był przygnieciony konarem, więc na ten moment nie wiadomo, co go zabiło. Według wstępnych ustaleń śledczych, mężczyzna miał ponad 50 lat.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl
-
Radzymin. Wiatr zerwał dach Biedronki. Konieczna była ewakuacja
-
Warszawa. Wielka kałuża krwi, a w niej mężczyzna. Koszmar w jednym z warszawskich bloków
-
Rafał Trzaskowski w Kijowie: "Cokolwiek się wydarzy, Warszawa jest gotowa do pomocy"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres warszawa@goniec.pl
źródło: Goniec.pl, "Super Express"