Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Irena Santor opowiedziała o swoim dzieciństwie. Piosenkarka ma traumatyczne wspomnienia
Irmina Jach
Irmina Jach 15.01.2022 13:26

Irena Santor opowiedziała o swoim dzieciństwie. Piosenkarka ma traumatyczne wspomnienia

Irena Santor
TRICOLORS/East News

Irena Santor jest niekwestionowaną legendą polskiej sceny muzycznej. Mimo że dziś skupia się przede wszystkim na sprawach prywatnych, nadal znajduje czas na sporadyczne występy sceniczne. Choć piosenkarka pozostaje idolką wielu Polaków, niewiele osób wiedziało, że je dzieciństwo nie należało do prostych.

Irena Santor od dziesięcioleci zachwyca fanów talentem. Nie ma osoby, która nie znałaby przebojów "Już nie ma dzikich plaż", "Powrócisz tu" i "Tych lat nie odda nikt". Piosenkarka może pochwalić się także urodą, klasą, wrodzoną elegancją oraz charyzmą.

Irena Santor przeżyła traumatyczne chwile

Irena Santor udzieliła niedawno wyjątkowego wywiadu magazynowi "Viva!". Podczas rozmowy mówiła między innymi na temat swojego dzieciństwa. Okazuje się, że nie należało ono do najprostszych.

Gwiazda bardzo wcześnie - tuż po wybuchu II wojny światowej - straciła ojca. Matka wychowywała córkę samotnie, równocześnie ciężko pracując, by zapewnić byt sobie i dziecku. Kobieta była krawcową.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Walki wojenne odcisnęły piętno na psychice Ireny Santor. Jak wyznała w rozmowie z magazynem, strach związany z okupacją niemiecką nosi w sobie do dziś. Mimo że od tej pory minęło wiele lat, wspomnienia wciąż pozostają żywe.

Irena Santor miała nietypowe plany zawodowe

Irena Santor zdradziła również, że nie zawsze marzyła o sławie i błysku fleszy. Jako dziecko planowała wstąpić do zakonu i skupić się na rozwoju duchowym. Nie ukrywała, że inspirowały ją przede wszystkim wiszące w domu ikony.

- Miałam takie marzenie w dzieciństwie, w przeciwieństwie do tego, jaka byłam w życiu. W naszym domu wisiał obrazek świętej Tereski. Boże, taki kiczowaty. Te promienie okalające świętą Teresę, fioletowe kwiaty opadające na ziemię. Pamiętam, że bardzo chciałam być taka jak ona - wspominała gwiazda.

Irena Santor nie mogła nie wspomnieć również o stracie, która wiązała się ze stratą ukochanego mężczyzny. Zbigniew Korpolewski zmarł, opuszczając piosenkarkę, u której boku spędził cztery dekady. Gwiazda musiała nauczyć się żyć na nowo.

- Nie chcę tych spraw roztrząsać, bo Zbyszka już nie ma i nic tego nie zmieni. Zastanawiam się tylko, po co człowiek musi tak cierpieć - zastanawiała się piosenkarka.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

źródło: "Viva!"

Tagi: Irena Santor