Iran zaatakował Izrael. "Nie jest to atak, który poczyni wielkie szkody"
Trwa atak Iranu na Izrael. "W kierunku Izraela wystrzelono dziesiątki irańskich dronów kamikadze" — przekazał w sobotę późnym wieczorem rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari. Maciej Kozłowski, były ambasador RP w Izraelu, ocenił sytuację.
"Nie jest to atak, który poczyni wielkie szkody"
Drony, które Iran wystrzelił w kierunku Izraela, dotrą do celu w ciągu kilku godzin. Według Macieja Kozłowskiego, który był gościem TVN24, "nie jest to atak, który poczyni wielkie szkody" .
Wiemy z Ukrainy, że drony Shahed nie są zbyt skuteczne. Lecą dość wolno i relatywnie łatwo je zestrzelić. Skoro Ukraińcy sobie z nimi radzą, to tym bardziej izraelska - znacznie bardziej zaawansowana — obrona przeciwlotnicza powinna sobie poradzić - ocenił były ambasador RP w Izraelu.
Znacznie poważniejszym zagrożeniem może być zapowiadany przez Al Jazeera atak rakietowy. Iran miał bowiem wystrzelić w stronę Izraela nie tylko drony, ale również rakiety balistyczne .
Najważniejsze pytanie jednak chyba jest takie, jak odpowie Izrael ? Jeżeli ta odpowiedź będzie znów o te parę stopni mocniejsza niż ten atak, który - jak przypuszczam - nie przyniesie wielkich szkód, to sytuacja będzie coraz trudniejsza w całym regionie — kontynuował Maciej Kozłowski na antenie TVN24.
"Izrael dysponuje jedną z najlepszych obron przeciwlotniczych na świecie"
Zdaniem dyplomaty, oświadczenie Benjamina Netanjahu o gotowości Izraela do kontrataku jest w tej sytuacji zrozumiałe i "standardowe", a jego głównym celem było uspokojenie narodu.
W momencie, w którym na kraj lecą drony i być może rakiety, ludność jest w napięciu, rząd musi wysłać uspakajający komunikat, że jest przygotowany, a sądzę, że rzeczywiście jest. Izrael dysponuje jedną z najlepszych obron przeciwlotniczych na świecie — wskazał.
ZOBACZ TAKŻE: Atak Iranu na Izrael. Ekspert: to cyniczne wykorzystanie sytuacji
"Co zrobi Izrael?"
Maciej Kozłowski zaznaczył równocześnie, że - mimo niewątpliwej skuteczności izraelskiej obrony przeciwlotniczej - niektóre z dronów mogą dosięgnąć celów, powodując szkody.
Przyszłość zależy jednak od tego, czy Iran zademonstruje, że odpowiedział na śmierć swoich dowódców w Damaszku. Czy Iran wyśle kolejną falę rakiet, czy dronów i czy Izrael zaatakuje terytorium Iranu, co byłoby przeniesieniem tego napięcia znacznie wyżej — podsumował dyplomata.