Internauci mówią o błędzie w Matriksie. Samolot zatrzymał się w powietrzu i wisiał nad ziemią. Nagranie podbija sieć
W serwisie YouTube opublikowano nagranie, na którym widać, jak lecący nad San Francisco samolot pasażerski zostaje... "zamrożony w miejscu". Widok ten zrobił na internautach ogromne wrażenie, a niektórzy z nich mówią wprost o błędzie w Matriksie. Samolot zatrzymał się w powietrzu i wisiał nad ziemią. Czy to w ogóle możliwe?
Samolot zawisł w powietrzu i nie spadał. Jak to możliwe?
W krótkim czasie w sieci dużą popularność zdobyło nagranie zjawiska, które wydaje się przeczyć prawom fizyki. Większość z nas wielokrotnie widziała lecące samoloty, a niemała część miała również okazję się jednym z nich przelecieć. Niemal nikt jednak nie zawisł w powietrzu nad ziemią.
Internauci w komentarzach pod tym filmem mówią o "gliczu" (ang. usterka) lub błędzie w Matriksie, który sprawił, że symulacja przestała prawidłowo działać. Nie brak też głosów wielbicieli teorii spiskowych, które poniższe nagranie traktują jako dowód na to, że świat nie jest taki, jak przedstawiają nam media.
Nagrała, co dzieje się w nocy w Biedronce. Filmik obejrzało już milion osób, zdumiewające kadryNagranie zaskoczyło internautów. Mówią o błędzie w Matriksie
Zadziwiające nagranie, które już stało się hitem sieci, udostępniono wielokrotnie w serwisach YouTube, Instagram czy TikTok. Niezależnie od platformy, internauci są zgodni co do tego, że jest to wyjątkowo niespotykane zjawisko. Czy jednak rzeczywiście jest tak nieprawdopodobne i niewyjaśnione, jak większości z nas się wydaje?
Na krótkim nagraniu, które opublikowano w sieci, widać samolot pasażerski przelatujący nad San Francisco. Widać jednak, że jego lot przebiega dość nietypowo... gdyż aeroplan zdaje się wisieć nieruchomo nad mostem. Sytuacja na tyle zaskoczyła pasażerów, że jeden z nich postanowił ją zarejestrować telefonem i zamieścić w serwisie YouTube.
Jakim cudem samolot zatrzymał się w powietrzu i nie spadł?
Nim zaczniemy traktować nagranie jako dowód na to, że żyjemy w symulacji, warto się nad nim chwilkę zastanowić. Okazuje się, że "wiszący w powietrzu" można w dość prosty sposób wyjaśnić. Istnieją przynajmniej dwa zjawiska, które tłumaczą to, co widać na opublikowanym w sieci nagraniu.
Pierwszym wytłumaczeniem może być wiatr, który tego dnia mógł wiać nad San Francisco - aby samolot mógł wznieść się w powietrze, musi wytworzyć odpowiednią siłę nośną, która wynika z różnicy ciśnień nad i pod skrzydłem. Różnica ta bierze się z różnicy prędkości opływającego płat powietrza - to z kolei oznacza, że jeśli odpowiednio silny wiatr wiać będzie w kierunku czoła skrzydła... to wytworzy siłę nośną i pozwoli się samolotowi unieść i zawisnąć w powietrzu.
W wypadku nagrania, które opublikowano w sieci, wyjaśnienie może być nieco inne i... znacznie prostsze. Za widok wiszącego w powietrzu samolotu odpowiadać może zjawisko paralaksy, czyli pozornej zmiany położenia obiektu na sferze niebieskiej względem dalszych obiektów, wynikające ze zmiany miejsca obserwacji. W rzeczywistości samolot na nagraniu wcale nie wisiał w powietrzu, ale wyglądał tak, gdyż autor nagrania zmieniał swoje położenie. To znacznie bardziej prawdopodobne wytłumaczenie tego, co widzimy na filmiku, gdyż w innym wypadku wiatr nad San Francisco musiałby wiać z prędkością około 300 kilometrów na godzinę.