Klient nagrał kasjerkę w Lidlu. Internauci nie dowierzali własnym oczom. Wideo ma 26,4 miliona wyświetleń
Sklepy sieci Lidl należą bez wątpienia do najpopularniejszych w Polsce i nikogo nie dziwi, że czasami do kas prowadzą długie kolejki. W sieci właśnie pojawiło się nagranie kasjerki, która mogłaby rozwiązać ten problem. W krótkim czasie zdobyło ono ogromną popularność i ponad 26 mln wyświetleń.
Pracownica Lidla zrobiła ogromne wrażenie na internautach
Nagranie zarejestrowano w jednym ze sklepów popularnej w Polsce sieci Lidl. Autorem najprawdopodobniej jest jeden z klientów, który był pod dużym wrażeniem umiejętności jednej z pracownic, która akurat tego dnia siedziała na kasie i obsługiwała zakupowiczów. W komentarzach internauci podzieli się na dwa obozy.
Nie jest odkryciem, że większość klientów pragnie szybko załatwić codzienne sprawunki i nie lubi stać w kolejce do kasy. Niestety często zdarza się, że w popularnych dyskontach brakuje kasjerów, przez co swoje trzeba odstać. Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest wprowadzenie kas samoobsługowych lub zwiększenie ilości kasjerów. Okazuje się jednak, że istnieje trzecie wyjście, czego dowodem jest pracownica zarejestrowana na opublikowanym na TikToku nagraniu.
Uwaga, te produkty Biedronka musiała pilnie wycofać. Nie spożywaj ich pod żadnym pozoremInternauci skrytykowali kasjerkę Lidla. Zdobyła ogromną popularność w sieci
Na filmiku, który trafił do sieci, widzimy kasjerkę sieci Lidl, która w ekspresowym tempie kasuje produkty i obsługuje klientów. Trzeba przyznać, że robi to z dużą łatwością i z pewnością pracuje w sklepie nie od dzisiaj. Nagranie w krótkim czasie zyskało ponad 26,4 miliona wyświetleń, blisko 300 tysięcy reakcji internautów i prawie 6 tysięcy komentarzy. Skąd tak duża liczba opinii?
Choć to zaskakujące, okazuje się, że nie wszystkim komentującym spodobało się to, jak szybko pracuje kasjerka. Wielu z nich nie lubi zbyt szybko nabijających produkty pracowników... gdyż nie nadążają z pakowaniem zakupów i czują presję, aby się z tym pośpieszyć.
"Nienawidzę, jak one tak szybko to robią", "A klient spocony, bo nie daje rady popakować, a następni ludzie patrzą", "A ja mimo wszystko chciałabym, jak już u nich robię zakupy, mieć ten komfort i pakować sobie do torby i nie na czas" - narzekają komentujący.
Jak wygląda praca w Lidlu? "Dla pracodawcy nie liczy się klient"
Trudno się nie zgodzić z ich zdaniem, gdy kasjer ekspresowo skanuje kolejne produkty, klient również zaczyna się spieszyć, aby szybkość pracownika sklepu nie poszła na marne. Wiele osób czuje w takiej sytuacji presję i trudno się im w takiej sytuacji dziwić.
W komentarzach pojawiły się również głosy broniące kasjerkę. Wielu internautów zauważa, że szybkość jej pracy wymuszona została przez samą sieć sklepów, która rozlicza pracowników z czasu, w jakim skanuje produkty i wydajności.
"Dla pracodawcy nie liczy się klient, tylko ilość zeskanowanych produktów przez pracownika. Wiem, bo sama siedziałam na kasie", "Wydajność w pracy to nie wina kasjerki, że ma narzucone przez szefostwo z góry, że ma kasować 24-27 sztuk towaru na minutę, bo 20 to za mało - czytamy w komentarzach.
Niezależnie od opinii internautów należy zauważyć, że prędkość pracy kasjerki bez wątpienia robi ogromne wrażenie. Zobaczcie zresztą sami: