Inflacja zostanie z nami na dłużej. Ekspert przestrzega

Inflacja zostanie z nami na dłużej

Według ekonomisty Piotra Bartkiewicza, najbliższe miesiące przyniosą minimalny spadek inflacji, która przerodzi się w balansującą na stałym poziome około 15,5 procent.

- W październiku inflacja powinna zacząć spadać. Tutaj największą rolę odegra inflacja bazowa - komentował ekonomista i dodawał, iż dane wzrostowe za czerwiec i lipiec wskazują na spadający impuls wzrostowy . Sam spadek nie oznacza jednak jeszcze powrotu do względnej normalności, bowiem będzie on niewielki i utrzyma się przez dłuższy czas. Dodatkowo kluczowym elementem w jej kształtowaniu, zdaniem Bartkiewicza, będzie zatwierdzenie zmiany taryf trzech firm energetycznych przez Urząd Regulacji Energetyki .

Prosta ekonomia

Eksperci zgodnie stwierdzają, iż nim sytuacja wzrostowa pocznie zauważalnie zmniejszać swój poziom, musi poprzedzić ją relatywna okresowa stagnacja, która wymaga czasu. Nie prędko zatem portfele obywateli odczują ulgę. - W lipcu 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do lipca 2021 r. o 15,6 procent (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do czerwca 2022 r. wzrosły o 0,5 procent (wskaźnik cen 100,5) - mogliśmy przeczytać w opublikowanym przez GUS wpisie.

Z przekazanych przez GUS danych wynika, iż największy wzrost cen, w porównaniu do zeszłego roku odnotowano w transporcie - 27,7 procent , na drugim miejscu znalazło się użytkowanie mieszkań i nośników energii - 25,3 procent , zaś na trzecim w branża hotelarska i gastronomiczna - 16,4 procent . Żywność i napoje z kolei podrożały o 15,3 procent.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. dodatku węglowego. Polacy mogą szykować wnioski

• Tragiczny wypadek w Warszawie. Tramwaj ciągnął 4-letniego chłopca po torowisku, dziecko nie przeżyło

• Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Organizator pielgrzymki: "To nie był wyjazd dla każdego"

Źródło: innpoland.pl