IMGW ostrzega przed "paraliżem komunikacyjnym". Atak zimy w Polsce
Spowite grubą warstwą śniegu lub niebezpiecznego lodu drogi, przerwy w dostawach prądu, zawieje, zamiecie, intensywne opady białego puchu lub marznącego deszczu oraz przejmujący mróz — to wszystko, z czym w sobotę będzie musiała mierzyć się większość mieszkańców Polski. Zgodnie z oczekiwaniami synoptyków, zima ponownie da o sobie znać i przysporzy nam wielu problemów, przez co na mapie trudno będzie znaleźć miejsce nieobjęte alertami IMGW. W wielu regionach już niezbędne były interwencje służb porządkowych, a na poprawę aury przyjdzie nam trochę poczekać.
Zima nie odpuszcza
Niech nie zwiedzie nikogo wyjątkowo ciepły, a wręcz lekko wiosenny początek nowego roku. Choć wielu z nas już marzyło o schowaniu do szafy grubszych swetrów i kurtek, te w najbliższym czasie mogą okazać się niezwykle potrzebne, a wszystko to z powodu kulminacyjnego momentu ataku zimy , która w tym tygodniu przypomniała sobie o Polsce.
Już we wtorek informowaliśmy o spodziewanym przez synoptyków nadejściu mrozów i opadów śniegu , które w kolejnych dniach mocno dawały się we znaki zwłaszcza zmotoryzowanym mieszkańcom naszego kraju. Zjawiska, które obserwowaliśmy w ostatnim czasie, to jednak nic w porównaniu z tym, co aura przyszykowała na sobotę 21 stycznia. Przyszykujcie się na zimowy armageddon.
W sobotę kulminacja ataku zimy. Możliwy "paraliż komunikacyjny"
Dzisiejszy dzień upłynie nam pod znakiem wielu mało przyjemnych, ale też niebezpiecznych zjawisk pogodowych, których szeroki katalog dotknie niemalże cały kraj.
Sen z powiek, przede wszystkim, spędzały nam będą obfite opady śniegu , których najwięcej, bo aż 15 cm, spodziewać powinni się Polacy z północno-zachodnich regionów, a także ci zamieszkujący tereny obejmujące pas od Mazur po Dolny Śląsk.
- Nie dość, że śnieg dobrze popada i będzie mokry, to jeszcze temperatura może oscylować w okolicach zera albo na lekkim minusie. W sobotę w południowej części kraju wystąpią marznące opady, wiec będzie naprawdę ślisko , nie tylko na ulicach, ale także na chodnikach — prognozuje Michał Folwarski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Sytuacja ma być naprawdę poważna, na co wskazuje fakt, że synoptycy wprost ostrzegają przed możliwym "paraliżem komunikacyjnym" , głównie na południu i południowym-wschodzie Polski. Na baczności powinni mieć się jednak wszyscy kierowcy i podróżni, którzy jeśli tylko mogą, powinni przełożyć powroty z ferii do jutra lub nawet do poniedziałku .
Pracowity dzień dla służb
Problemy na drogach to jednak nie wszystko, czego spodziewają się eksperci. Dziś niewykluczone są także przerwy w dostawach prądu , spowodowane nie tylko gęstą warstwą białego puchu, ale też połamanymi drzewami.
Przed służbami porządkowymi z pewnością wyjątkowo pracowity dzień, choć te już ostatniej doby musiały wielokrotnie interweniować. Tylko na Podkarpaciu strażacy wyjeżdżali w ciągu minionych 24 godzin ponad 600 razy , przy czym ok. 200 interwencji to interwencje zanotowane od północy. - Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, brzozowskim, rzeszowskim i leskim — podał dyżurny podkarpackiej PSP kpt. Marcin Kusztyb.
Wsiadający za kierownicę muszą przygotować się na zalegające na drogach błoto pośniegowe, choć, jak przekazuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, aktualnie wszystkie drogi krajowe, na które wyjechało łącznie 2137 pojazdów do zimowego utrzymania, są przejezdne . Niemniej, nieustannie pojawiają się apele o ostrożną jazdę , która jest konieczna, by ustrzec się dramatycznych w skutkach wypadków .
Do poważnych zdarzeń doszło już w woj. lubuskim i lubelskim. W wyniku pierwszego z nich śmierć poniosły dwie osoby - mężczyzna i dziecko, w wyniku drugiego - dziesięć jest poszkodowanych. Przez intensywne opady śniegu ok. 200 tys. osób pozbawionych jest prądu.
Alerty IMGW przed intensywnymi opadami śniegu
W związku z niezwykle trudną sytuacją pogodową IMGW wydało szereg ostrzeżeń przed niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi. Pomarańczowymi alertami dotyczącymi intensywnych opadów śniegu objęto województwa:
- śląskie , powiaty: żywiecki, cieszyński, Bielsko-Biała, bielski;
- małopolskie , powiaty: tatrzański, nowotarski, suski, myślenicki, nowosądecki, Nowy Sącz, gorlicki, limanowski, bocheński, brzeski, tarnowski, Tarnów;
- podkarpackie , powiaty: jasielski, krośnieński, Krosno, strzyżowski, brzozowski, sanocki, leski, bieszczadzki;
- dolnośląskie , powiaty: lubański, lwówecki, karkonoski, Jelenia Góra, kamiennogórski, wałbrzyski i kłodzki.
Na Podkarpaciu alarmy będą w mocy do godz. 8 w sobotę. Na Śląsku i w Małopolsce ostrzeżenia ważne będą dwie godziny dłużej, do godz. 10. Na Dolnym Śląsku wejdą w życie o godz. 5 i utrzymają się do godz. 18-22 w sobotę.
Z kolei ostrzeżenia pierwszego stopnia będą obowiązywać w województwach:
- podkarpackim (we wszystkich powiatach poza objętymi ostrzeżeniami drugiego stopnia), gdzie ważne będą do godz. 8 w sobotę;
- małopolskim (we wszystkich powiatach poza objętymi alertami drugiego stopnia), gdzie będą w mocy do godz. 8 w sobotę;
- świętokrzyskim (w powiatach południowych), gdzie obowiązywać będą do godz. 10-11 w sobotę;
- śląskim (we wszystkich powiatach poza objętymi ostrzeżeniami drugiego stopnia), gdzie w mocy będą do godz. 11 lub 13 w sobotę;
- łódzkim , gdzie w południowo-wschodnich powiatach ważne będą od godz. 23 w piątek do godz. 13 w sobotę, a w reszcie regionu od godz. 4 do godz. 17 w sobotę;
- lubelskim , gdzie wygasną między godz. 8 a 11 w sobotę;
- mazowieckim , poza powiatem ostrowskim, gdzie w mocy będą od godz. 23 w piątek do godz. 13 w sobotę lub między godz. 4-17 w sobotę;
- podlaskim (w powiatach południowych i zachodnich), gdzie ważne będą od godz. 23 w piątek do godz. 9.30 - 13 w sobotę;
- opolskim , gdzie obowiązywać będą od godz. 23 w piątek do godz. 13 w sobotę lub w godz. 4-17 w sobotę;
- warmińsko-mazurskim (z wyjątkiem powiatów na północnym wschodzie), gdzie niebezpiecznie będzie od godz. 7 do godz. 21 w sobotę;
- pomorskim , w powiatach sztumskim, kwidzyńskim, tczewskim, gdańskim, Gdańsk, Sopot, Gdynia, kościerskim i starogardzkim, gdzie alarmy będą ważne od godz. 7 do godz. 21 w sobotę;
- kujawsko-pomorskim , w powiatach południowych i wschodnich, gdzie groźnie będzie od godz. 7 do godz. 21-23 w sobotę;
- wielkopolskim , w powiatach południowych i wschodnich, gdzie alarmy będą w mocy między godz. 7 a 21 w sobotę;
- dolnośląskim (z wyjątkiem miejsc, w których obowiązują alarmy drugiego stopnia), w którym alarmy będą ważne od godz. 7 do godz. 21 w sobotę;