Gwiazda disco polo trafiła do szpitala. Obrażenia po ataku okazały się poważne
Znana z zespołu MIG, Dorota Gwiazdowska, przeżyła chwile grozy. Saksofonistka została zaatakowana przez psa, po czym trafiła do szpitala. Za pośrednictwem social mediów postanowiła podzielić się z fanami tymi przykrymi doświadczeniami, a przy okazji wyjawiła, jak wyglądało zachowanie właściciela czworonoga. Artystka nie ukrywała, że była jego reakcją wyraźnie zażenowana. Co dokładnie wydarzyło się feralnego dnia?
Zespół MIG - 25 lat na scenie
W ostatnich latach nurt muzyczny disco polo przeżył istne odrodzenie, a w tym czasie wielu nowych twórców zaczęło prężnie rozwijać swoją karierę. Nie zabrakło tam jednak miejsca dla artystów, grających już od wielu lat. Wśród nich znalazł się m.in. MIG - zespół rodzinny , stworzony przez trzech braci - Marka, Krzysztofa i Sławomira Gwiazdowskich, do których dołączyła również siostra Dorota. Formacja ta powstała w 2000 roku.
Zespół ten ma na swoim koncie wiele przebojów, które nieustannie cieszą się dużą popularnością. Zaliczają się do nich m.in. “Wymarzona”, “Co ty mi dasz”, “Dziewczyna z sąsiedniej ulicy” czy “Nie ma mocnych na Mariolę”.
Wróćmy jednak do jedynej kobiety w zespole - Doroty. Pełni ona tam wyjątkową rolę, bowiem jest saksofonistką, dodającą ciekawych brzmień do utworów powstałych dzięki zaangażowaniu formacji MIG. Prywatne jest żoną oraz mamą.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Dorota Gwiazdowska przeżyła chwile grozy
Dorota Gwiazdowska systematycznie publikuje materiały w social mediach, pokazując fanom, jak wygląda jej praca, a także dzieląc się uroczymi prywatnymi kadrami, pełnymi rodzinnej sielanki. Tym razem było jednak zupełnie inaczej.
ZOBACZ TAKŻE: Mało kto wie, kim jest ojciec Barona. To ceniony artysta, Polacy będą kompletnie zdumien i
Saksofonistka zespołu MIG w piątek 14 marca wybrała się wraz z dzieckiem na spacer i zapewne nawet nie spodziewała, jaki finał będzie miała ta wyprawa. Nieoczekiwanie Dorota Gwiazdowska trafiła do szpitala, do czego przyczyniło się pogryzienie przez psa . Artystka nie kryła swojego poirytowania sytuacją, zarzucając właścicielom czworonogów, że ci nie potrafią trzymać swoich pupilów na zamkniętych posesjach, co mogłoby uchronić innych od groźnych ataków.
Zwyczajny spacer chodnikiem z synkiem skończył się wizytą w szpitalu zakaźnym, by dostać przeciwciała zapobiegające zachorowaniu na wściekliznę, tylko dlatego, że ktoś nie potrafi trzymać agresywnych psów na posesji i tylko dlatego, że zamiast się przyznać, że to jego pies (wtedy pies byłby zbadany), to woli pozbyć się “problemu” - napisała na InstaStory.

Dorota Gwiazdowska oburzona zachowaniem właściciela psa
Dorota Gwiazdowska, która pokazała, jak wygląda jej noga po nieoczekiwanym ataku psa, nie kryła swojego wzburzenia zaistniałą sytuacją. Zasugerowała, że właściciel czworonoga, który ją dotkliwie ugryzł, miał nie przyznawać się do swojego pupila , mimo iż inni twierdzili, że wiedzą, że ten należy do niego. Zdaniem saksofonistki, zwierzak mógł nie być szczepiony, co dla niej jest ogromną nieodpowiedzialnością.
Pies zapewne nie był szczepiony. Ślad po nim zaginął, a właściciel twierdzi, że to nie był jego zwierzak, pomimo że wszyscy dookoła uważają inaczej. [...] Nie do wiary, że ludzie mogą być tak nieodpowiedzialni... Cieszę się tylko, że pies zagryzł mnie, a nie moje dziecko... - napisała Dorota Gwiazdowska.
Artystka związana z zespołem MIG wyjaśniła również, że sytuacja z psem będzie miała dla niej dłuższe konsekwencje. Oprócz gojenia się rany, które może trochę potrwać, będzie musiała przez 10 najbliższych dni stosować antybiotyk oraz przyjmować zastrzyki przeciwko wściekliźnie , która jest bardzo groźna nie tylko dla zwierząt, ale także ludzi i może doprowadzić nawet do śmierci.

