Będą dzwonić i zadawać osobiste pytania. Do czego im ta wiedza?
Główny Urząd Statystyczny prowadzi badanie na temat tego, jak Polacy spędzają czas wolny w swoim domowym zaciszu. Urzędnicy mogą zadzwonić i zdać kilka dosyć osobistych pytań. Po co im te informacje? Wyjaśniamy.
GUS może zadzwonić i zapytać o twój czas wolny
Główny Urząd Statystyczny rozpoczyna badania , które polegać mają między innymi na rozmowie telefonicznej, podczas której urzędnik poprosi o wypełnienie tzw. dzienniczka czasu, czyli odpowiedź na serię kilku konkretnych pytań. Między innymi o to, jak spędzamy nasz czas wolny w domach.
GUS będzie chciał dowiedzieć się tego, jak Polacy organizują sobie czas wolny, ale także ile czasu śpią czy jak długo zajmują im obowiązki domowe. Urzędnicy mogą zapytać także o najbardziej lubiane przez odpowiadających formy spędzania wolnego czasu.
GUS prowadzi badania i statystyki
Oficjalnie, takie badanie nazywa się badaniem budżetu czasu. Do czego tak naprawdę służy i dlaczego urzędnicy zbierają te informacje? Przeprowadzane badanie ma pomóc ustalić to, ile Polacy spędzają czasu w pracy, a ile czasu zajmują im aktywności prywatne. Jego wyniki są później wykorzystywane w wielu kwestiach przez organy państwowe.
Ostatni raz GUS takie badania przeprowadzał 10 lat temu. Wówczas ustalono, że średnio obywatele poświęcali niemal 47 proc. doby na potrzeby fizjologiczne takie jak sen, jedzenie czy higiena osobista. Blisko 30 proc. czasu zajmowały obowiązki i dobrowolne aktywności. Zaledwie niecałe 20 proc. czasu poświęcano na odpoczynek.
GUS wyjaśnia, co ma na celu prowadzone badanie
Prowadzone badanie ma także na celu analizę społeczną i ekonomiczną. Dzięki danym GUS będzie mógł bardziej szczegółowo zdiagnozować społeczeństwo. Rezultaty prowadzonych działań staną się narzędziem m.in. dla organów państwowych.
- Wyniki badania służą do wyceny wartości czasu pracy w gospodarstwie domowym. Są pomocne w szacunkach dla rachunków narodowych i do sporządzania ogólnonarodowego bilansu czasu pracy. Znajdują praktyczne zastosowanie np. w orzecznictwie sądowym podczas zasądzania alimentów na rzecz osób trudniących się pracą domową - wyjaśnia GUS.
Źródło: GUS