Grzegorz Damięcki pożegnał ukochaną mamę. Na pogrzebie pojawił się tłum gwiazd ze świata sztuki i polityki
Aktor Grzegorz Damięcki w piątek, 9 czerwca stracił ukochaną mamę, Barbarę Borys-Damięcką. Wybitna reżyser teatralna i telewizyjna została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie podczas wyjątkowo urokliwej uroczystości.
Barbara Borys-Damięcka odeszła 9 czerwca w wieku 85 lat
Barbarę Borys-Damięcka w swojej długiej karierze była również senatorem Platformy Obywatelskiej, a wcześniej zasłynęła jednak jako reżyser telewizyjny i teatralny. Na warszawskich Powązkach Wojskowych żegnał ją tłum żałobników ze świata polityki i sztuki.
Pogrzeb mamy aktora Grzegorza Damięckiego odbył się w środę, 21 czerwca na warszawskich Powązkach Wojskowych. Na ceremonii pojawiła się również liczna reprezentacja klanu Damięckich, wielopokoleniowej rodziny aktorskiej.
Policja odnalazła zaginione małżeństwo z Mokotowa. Para znajdowała się w PradzeSenator z ramienia PO pożegnały osobistości ze świata sztuki i polityki
Była żona Damiana Damięckiego zasłynęła jako reżyserka m.in. przedstawienia Teatru Telewizji oraz współtworzyła takie programy jak "Tele-Echo" i "5-10-15" oraz większość programów telewizyjnych Kabaretu Starszych Panów. W latach 1997-2007 pełniła funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru Syrena w Warszawie.
Po zakończeniu kariery związała się ze światem polityki. Barbara Borys-Damięcka była senator VII, VIII, IX i X kadencji z ramienia Platformy Obywatelskiej oraz marszałkiem seniorem Senatu X kadencji.
Na pogrzebie sławnej i zasłużonej mamy pojawił się oczywiście Grzegorz Damięcki z całą rodziną, żoną i dziećmi, oraz liczni członkowie klanu Damięckich. Na ceremonii pojawili się również liczni przedstawiciele świata artystycznego i polityki, w tym serdeczna przyjaciółka aktora Magdalena Schejbal oraz aktorzy: Wojciech Malajkat, Piotr Polk i najsławniejszy członek rodziny, Mateusz Damięcki, który jest jego stryjecznym bratem.
Barbara Borys-Damięcka miała 85 lat. Nie ujawniono przyczyny śmierci
Świecka ceremonia pogrzebowa odbyła się w kaplicy na warszawskich Powązkach Wojskowych. Podczas pożegnania Barbary Borys-Damięckiej przemawiały osobistości ze świata polityki i sztuki.
- Tak bardzo nam ciebie brakuje. Zbyt krótko z tobą pracowaliśmy [...] Byłaś naszą nauczycielką, uczyłaś nas, że jeśli ktoś przemawia, to się nie gada. Często zabierałaś głos ze szpitala, byłaś wzorem pracowitości i sumienności - mówił w swojej pożegnalnej przemowie senator Marcin Bosacki.
Barbara Borys-Damięcka zmarła 9 czerwca. Bliscy nie ujawnili przyczyny śmierci pani senator.