Groził pracownicy Biedronki, bo "nie wydała reszty za zakupy". Wkroczyła policja
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło pod koniec czerwca w jednej z Biedronek na terenie Ostrołęki (woj. mazowieckie). Agresywny mężczyzna wyzywał i obrażał pracownicę sklepu, bo jak twierdził, nie wydała mu reszty za zakupy. Po chwili wrócił na miejsce z nożem. Został zatrzymany przez policję.
Niebezpieczne zdarzenie w Biedronce. Mężczyzna groził pracownicy nożem
Do zdarzenia doszło 21 czerwca br. roku, a całą sprawę opisuje Tygodnik Ostrołęcki . Pokrzywdzona pracownica sklepu wskazała, że jeden z klientów nagle zaczął ją obrażać, używając wulgarnych i obelżywych słów. Był agresywny i kierował wobec niej groźby karalne. Wkrótce wyszedł ze sklepu, ale po chwili wrócił na miejsce z nożem — jak informuje prokuratura — o długości ostrza 20 cm.
Próbował dostać się do wnętrza sklepu, który, w obawie i życie i zdrowie, pracownice zamknęły. Gdy mężczyzna nie mógł dostać się do wnętrza sklepu, wsiadł na rower i odjechał. Wg relacji pokrzywdzonej mężczyzna był agresywny i nieobliczalny – informuje w rozmowie z lokalnym portalem prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Chciał nastraszyć pracownicę, bo ta "nie wydała mu reszty"
Mężczyzna został wkrótce namierzony przez policję . Jak informuje prok. Łukasiewicz, podczas zatrzymania przyznał, że "chciał nastraszyć pracownicę sklepu, bo nie wydała mu reszty za zakupy".
Wyjaśnił też, że zabiłby pracownicę sklepu, inne osoby oraz siebie - dodaje prok. Łukasiewicz cytowana przez Tygodnik Ostrołęcki.
Mężczyzna został tymczasowo aresztowany
Mężczyzna woził nóż w bagażniku swojego roweru. Został zatrzymany przez ostrołęckich policjantów i usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych oraz znieważenia pracownicy sklepu. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce.
ZOBACZ: Wskoczył do wody, by wydostać dzieciom piłkę. Nie żyje 37-latek
Prokuratora w związku z realnym zagrożeniem życia i zdrowia pokrzywdzonej pracownicy sklepu skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt wobec zatrzymanego. Sąd przychylił się do tego wniosku. Mężczyzna został aresztowany na okres trzech miesięcy.