Gessler w końcu zabrała głos w sprawie afery z Palikotem: "Wystawił mnie jako przynętę". Były polityk ma spore kłopoty

Niesmaczny skandal wokół Magdy Gessler

17 stycznie Janusz Palikot udostępnił na platformie X nagranie z prywatnego spotkania z Magdą Gessler. Restauratorka znana jest ze swojego ostrego, ciętego tonu i właśnie w taki sposób wypowiadała się na filmie na temat wódki marki Palikota. 

Dosłowna wulgarność wywołała ogromne oburzenie w internecie, a w nagraniu widać później, jak Gessler niespodziewanie zaczyna symulować na opakowaniu wódki Palikota akt miłosny. Wideo zostało opublikowane bez zgody restauratorki. Anonimowa osoba z bliskiego kręgu Gessler przekazała serwisowi “Pudelek”, że sytuacja miała miejsce około dwa lata temu i podkreśliła, że było to prywatne spotkanie. Teraz Gessler nie utrzymuje już kontaktów z Januszem Palikotem. 

On wyciągnął prywatne nagranie i opublikował je w sieci, by kosztem Magdy wypromować swoją książkę - mówi rozmówczyni “Pudelka”.

Palikot naprawdę to udostępnił? Magda Gessler będzie wściekła. Fani nie mogą uwierzyć w to, co słyszą z jej ust! Czytaj dalej

Janusz Palikot zdradza życia celebrytów w swojej książce

Po paru dniach Palikot usunął owo nagranie — argumentował decyzję prośbą Gessler. Zamieścił jednak kolejne, tym razem w roli głównej obsadził siebie. 

Czy Magda Gessler pije? Moim zdaniem nie. Zdarzyło jej się wprawdzie w zeszłym roku przyjść około 23:30 do Młodej Polski, restauracji we Wrocławiu, Beaty i Tomka, zamówić trzy schabowe i trzy litry piwa, zjeść to i wypić. Ale to akurat jest moim zdaniem niezbity dowód na to, że ona z alkoholem nie przesadza, bo jednak to było piwo, a nie wódka. Tę historię i całą masę innych historii przeczytacie państwo w mojej nowej książce… - stwierdził na nagraniu Palikot.

Na koniec wpisu przypomniał o cenie książki: 

Preorder w cenie 45,99 zł tylko do 30.01. 

Oświadczenie Magdy Gessler w sprawie Palikota

W poniedziałek 29 stycznia Magda Gessler ostatecznie zabrała głos w tej sprawie. Wcześniej nie komentowała sytuacji. Bezpośrednim powodem jest prawdopodobnie publikacja fragmentu książki Palikota wcześniej tego samego dnia. Przedsiębiorca opisuje w nim wspólną wyprawę do Hiszpanii, gdzie Gessler udawała niepełnosprawną, by z pokaźnym ładunkiem owoców morza, serów i warzyw udać się na pokład samolotu.

Na Instagramie i Facebooku napisała m.in:

[…] od pewnego czasu są Państwo bombardowani dziwnymi informacjami na mój temat. Jest to okrutna, szargająca moje dobre imię, kampania promująca najnowszą „książkę” Pana Janusza Palikota, w której - bez mojej wiedzy i zgody - obsadził mnie w jednej z ról. Zresztą, pośród innych osób z tak zwanego show-biznesu. Mnie wystawił na początek, jako przynętę, byście Państwo zapłacili mu za tę „książkę” - napisała Gessler. 

W oświadczeniu podkreśla, że książka ma niską wiarygodność, podobnie jak jej autor, i nie należy się nią kierować w czasie osądu. Argumentuje, że Palikot wykorzystuje jej wizerunek do promocji, ponieważ sam ma problemy finansowe. Dodatkowo zaznacza, że były polityk pożyczył od niej duże sumy pieniędzy.

Sama staram się od prawie pół roku odzyskać pieniądze, które Pan Palikot jest winien osobiście. Moja sprawa jest na etapie postępowania komornika. Wiem, że przeciwko Panu Palikotowi prowadzonych jest kilkadziesiąt egzekucji na kwotę ponad 20 mln zł - oświadczyła. 

Oświadczenie zakończyła potwierdzeniem, że to ostatni raz, kiedy komentuje Palikota, a sprawą zajmują się prawnicy. 

[…] Nie chcę nawet spekulować co zmyślonego na mój temat pojawi się w „książce” zawierającej bajki Pana Palikota. W trakcie wszystkich lat swojej aktywności zawsze starałam się pokazać, że wartość buduje się na fundamentach prawdy i empatii, przyprawionych dobrem i energią, które dajemy innym. Kłamstwo i hejt zawsze będą mi obce i nie zamierzam się nimi zatruwać. Nie będę komentować również dalszych działań Pana Palikota. To przestrzeń dla prawników - napisała Magda Gessler. 

Źródła: Pudelek, @magdagessler_official