Generał Różański powiedział, do czego dąży Putin. NATO powinno podjąć konkretne działania
Były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Mirosław Różański wyraził przekonanie, że NATO powinno przygotować się na wypadek rozlania się wojny w Ukrainie na państwa Sojuszu. Stwierdził również, iż konieczne są jak najszybsza relokacja sił i sprzętu na wschodnią flankę Paktu, a także konkretne deklaracje wsparcia dla Ukrainy na rozpoczynającym się w czwartek nadzwyczajnym szczycie w Brukseli.
Miesiąc po wybuchu wojny w Ukrainie w Brukseli przywódcy państw NATO spotykają się w Brukseli na nadzwyczajnym zebraniu, podczas którego omówiona będzie dalsza strategia działań Paktu w obliczu ekspansywnej polityki Rosji.
W ostatnich dniach wiele mówi się o tym, że potrzebna jest bardziej asertywna postawa wobec Władimira Putina. Pogląd ten podziela m.in. emerytowany generał broni gen. Mirosław Różański, który wypowiedział się na temat oczekiwań wobec spotkania na szczycie i konkretnych działań NATO.
Putin może zrobić kolejny krok
- Jeżeli nie zadamy Rosji druzgocących strat, trzeba liczyć się z tym, że Putin będzie mógł zrobić kolejny krok w kierunku krajów bałtyckich, a może nawet i Polski - stwierdził w wywiadzie dla TVN24 gen. Różański.
Zdaniem doradcy Polski 2050, kraje NATO stały się obecnie zakładnikami oczekiwania na odpowiedź Rosji na ewentualne wsparcie Ukrainy. Jak zaznaczył, nadszedł czas, by sprostać potrzebom strony ukraińskiej, o których od dawna mówi Wołodymyr Zełenski.
Chodzi głównie o dostarczenie Ukraińcom systemów obrony przeciwlotniczej i antyrakietowych. Wiele państw, w tym Polska, posiada uzbrojenie poradzieckie, które doskonale znane jest armii ukraińskiej i które z pewnością przydałoby się w walce z okupantem.
- Kraje, które będą chciały wesprzeć Ukrainę w ten sposób, będą - mówiąc kolokwialnie - chciały się rozbroić. Tutaj rola NATO jest taka, żeby zapewnić bezpieczeństwo tym krajom, które będą donatorami - tłumaczył ekspert.
NATO zdecyduje o ewentualnym wsparciu dla Ukrainy
Gen. Różański zdradził również, iż oczekuje, że po szczycie w Brukseli padną konkretne komunikaty ze strony Sojuszu. Spodziewałby się więc, że zapadną decyzje o wsparciu dla Ukrainy. W przeciwnym razie wojna będzie się tliła, a my będziemy świadkami codziennych dramatów Ukraińców.
Dodatkowo, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych zaznaczył, iż zgadza się z tymi, którzy twierdzą, że NATO powinno być gotowe do realizacji art. 5, czyli obrony państw członkowskich.
- Warto, aby (został spełniony - red.) ten postulat, zgłaszany między innymi przez pana Szymona Hołownię, aby na terenie Polski stacjonowały konkretne systemy uzbrojenia, takie, które będą adekwatne, gdyby było zagrożenie - wyjaśnił.
W obliczu zagrożenia rozszerzenia się wojny na państwa bałtyckie, gen. Różański postuluje relokację sił i sprzętu na wschodnią flankę NATO. Jak doprecyzowuje, mowa tu o przesunięciu poszczególnych sił lotnictwa, czy systemów antyrakietowych, systemów obrony powietrznej. Jego zdaniem, to niezbędne konkluzje, jakie powinny płynąć ze szczytu w Brukseli.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ kłamliwie uderzyła w Polskę. Mówiła też o uchodźcach
-
Mocne przemówienie Zełenskiego w szwedzkim parlamencie. Przestrzegał przed Rosją
-
"Podjąłem decyzję". Władimir Putin ogłosił zmianę dotyczącą płatności za gaz ziemny z Rosji
Źródło: TVN24