Ile zarobią polskie gwiazdy w Sylwestra? Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk i inni zgarną bajońskie sumy
Ile zarobią gwiazdy polskiej estrady podczas Sylwestra? Na temat bajecznych gratyfikacji krążą legendy, my jednak nie dajemy zwieść się pozorom. Postaraliśmy się odnaleźć informacje o konkretnych kwotach. Ile zarobi będąca "pod kreską" i narzekająca na niską emeryturę mieszkanka okazałej posiadłości ze złotymi kranami, czyli Maryla Rodowicz? Całkiem sporo, nawet jeśli na sylwestrową kreację wyda 40 tysięcy złotych. W pieniężnej satysfakcji wtórować jej będą obdarzony głosem anioła śpiewak spod Białegostoku, czyli Zenon Martyniuk, mająca za sobą pijacki rajd Beata Kozidrak, nieśmiertelny Marcin Miller z zespołu Boys i całkiem liczne grono muzyków, dla których grudniowy wieczór mieni się jako najbardziej intratny w całym roku.Zarobki gwiazd w Sylwestra. Są aż tak duże?Za kilka minut występu na scenie portfele wokalistów zaczynają puchnąć od gotówki. Warto jednak pamiętać, że spektakularne gaże muszą rozdzielić pomiędzy siebie, a resztę pracujących z nimi muzyków, choreografów i chórki. Na ile mogą liczyć wykonawcy z pierwszych stron gazet, a ile mniej zakontraktują ci, których gwiazdy straciły już blask? Jedno jest pewne. Każdy w parę chwil zarobi tyle, co statystyczny Kowalski w ciągu półrocza. Można rzec, że wystarczyło porzucić naukę i zacząć śpiewać, by żyć jak pączek w maśle. To jednak nie takie łatwe.Nie pielęgnujmy więc w sobie zazdrości, a z uwagą popatrzmy, ile wynoszą stawki Maryli Rodowicz i pozostałej wesołej gromadki. Nie zapominając o tym, że wkrótce do tego grona może dołączyć międzynarodowa gwiazda, która wszystkich zdeklasuje niczym Jason Derulo rok temu. Gwiazdor zza oceanu zainkasował 600 tysięcy złotych. Oczywiście z publicznych pieniędzy.
Slajd 1 z 10
Marcin Miller jawi się jako sylwestrowa ikona nieśmiertelna niczym Maryla Rodowicz. Czymże byłaby impreza podsumowująca rok bez setnego wykonania przeboju "Jesteś szalona"? Mamy nadzieje, że to pytanie gwiazdor zadał podczas negocjowania kontraktu z TVP oscylującego wokół 35 tysięcy złotych.
Źródło: Super Express
Slajd 2 z 10
Sara James ma niepodważalny talent, który mocno eksploatuje w Telewizji Polskiej. Stacja ją odkryła, dzięki czemu rok temu mogła liczyć na występ pro bono. Wschodząca gwiazda z pewnością tego zabiegu nie powtórzy.
Jak sądzicie, ile może sobie "zaśpiewać"? Jeśli gaża byłaby zależna wyłącznie od głosu, zdeklasowałaby większość towarzyszy na czele z dżentelmenem rozprawiających na scenie o zielonych oczach.
Slajd 3 z 10
Dawid Kwiatkowski, niegdysiejszy bóg dojrzewających nastolatek, rok temu uraczył swoim występem widzów TVP. W tym roku los miał wobec niego inny, acz zapewne równie korzystny plan. Piosenkarz wystąpi w Polsacie, a stawka nie powinna być niższa, niż u konkurencji. A zatem kwotą wyjściową będzie 70 tysięcy złotych.
Źródło: Super Express
Slajd 4 z 10
Viki Gabor ma tyle samu fanów, co hejterów. Może w tym tkwi jej sukces? Oczyma wyobraźni widzimy, jak pojawia się na scenie w postarzającej (to specjalny zabieg nastolatki) kreacji, fantazyjnym i ciemnym jak mokka makijażem, by wykonać dwa lub trzy utwory.
I po wszystkim. Na konto gwiazdy Eurowizji Junior wpłynie około 20 tysięcy złotych. Jakie to proste. Na szczęście 15-latka umie śpiewać.
Źródło: Pomponik
Slajd 5 z 10
Sławomir i Kajra nie mogli wystąpić nigdzie indziej, jak u podnóża polskich Tatr. Ich hit pt. "Miłość w Zakopanem" nie wybrzmiałby tak dosadnie. Za takie przyjemności, trzeba jednak płacić.
Przebojowe małżeństwo za niezapomniany performance podczas "Sylwestra Marzeń z Dwójką" zainkasuje sporą stawkę. Niestety, pozostaje tajemnicą. Na szczęście można posiłkować się tymi z lad ubiegłych, a w dobie inflacji można mieć pewność, że najczarniejszy scenariusz zakłada utrzymanie tej samej wysokości, co dwa lata temu. Wówczas ich stawka wynosiła 85 tysięcy złotych.
Źródło: Pudelek
Slajd 6 z 10
Zenek Martyniuk ma powody do dumy. Kiedykolwiek pojawi się na Sylwestrze TVP, automatycznie uzyskuje miano gwiazdy wieczoru. Jedni drwią, inni podziwiają, a podlaski gwiazdor zarabia grube pieniądze. Ile dokładnie?
Ptaszki ćwierkają, że na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką" zarobi tyle samo lub nieco więcej, niż rok temu. Wówczas było to okrągłe 100 tysięcy złotych. Zakochany piosenkarz na pewno część przeznaczy na luksusowe torebki dla ukochanej Danuśi. Tylko pozazdrościć!
Źródło: Disco-polo.info
Slajd 7 z 10
Cleo w tym roku wystąpi na Sylwestrze Polsatu. Kilka skrojonych idealnie pod radio, niewymagających utworów zaśpiewa, w głowie przeliczając, na co wyda zarobione pieniądze. A jest co wydawać. Jej portfel przyjmie bowiem aż - uwaga - 100 tysięcy złotych!
Źródło: Pudelek
Slajd 8 z 10
Edyta Górniak uruchomiła protokuł "diva", żądając od organizatorów Sylwestra TVP ciągle nowych, wyszukanych żądań. Czy równie harda była w trakcie ustalania warunków kontraktu? Głęboko uduchowiona artystka wysoko ceni swój głos, którego w tym roku posłuchamy w duecie z synem, Allanem Krupą.
W 20`9 roku spekulowano, jakoby za sylwestrowe show otrzymała aż 130 tysięcy złotych. Jesteśmy przekonani, że teraz może to być nawet o 30 tysięcy więcej.
Źródło: Super Express
Slajd 9 z 10
Maryla Rodowicz, czyli najbujniejszy kwiat polskiej estrady. Bez jej legendarnego odmrożenia Sylwester w Polsce byłby niekompletny. Sama królowa i organizatorzy Sylwestra w Polsacie też myślą podobnie, bo wspólnie uzgodnili kwotę, której koleżanki z branży mogą tylko pozazdrościć.
Niechaj zatem po raz setni wybrzmi "Małgośka", podczas której Maryla Rodowicz wystąpi w kostiumie za niebagatelną sumę 40 tysięcy złotych. Może tym razem postawi na coś innego, niż przygotowany z plastiku strój półnagiej kobiety? Wszystko okaże się już niedługo, a na razie wiadomo jedynie, że budżet piosenkarki powiększy się aż o.. 150 tysięcy złotych
Źródło: Pudelek
Slajd 10 z 10
Beata Kozidrak otrzyma honorarium w wysokości 150 tysięcy złotych. Fakt ten budzi podziw, zwłaszcza że artystka niemal bez szwanku dla wizerunku wykaraskała się z kłopotów z prawem, a demony niedalekiej przeszłości poszły w zapomnienie.
Nie od dziś wiadomo, że twarz zespołu Bajm wycenia swoje występy nader drogo. Za spotkanie w jednym z pomorskich hoteli dla wąskiego grona najwierniejszych fanów pobierała opłaty w wysokości 890 złotych za osobę. Nie dziwi więc, że za sylwestrowy performance zażądała tak wysokiej kwoty. Czyżby tym sposobem próbowała sobie odbić finansową posuchę, gdy przez jakiś czas nie koncertowała i naprawiała swoje życiowe błędy?
Źródło: Interia
