Gala MMA-VIP 4: Awantura pomiędzy Stanowskim i Najmanem w Wieluniu. Dziennikarz zapytał wprost
W środę pod wieluńskim ratuszem doszło do awantury z udziałem Marcina Najmana i Krzysztofa Stanowskiego. Chodzi o galę MMA, którą znany pięściarz chce zorganizować w tym mieście z pomocą dawnego szefa mafii pruszkowskiej.
Konflikt pomiędzy pięściarzem i dziennikarzem "Kanału Sportowego" trwa od dawna, jednak w ostatnich dniach ich spór ponownie przybrał na sile. Krzysztof Stanowski stanowczo sprzeciwił się organizacji gali MMA-VIP z udziałem Słowika, która ma się odbyć 5 marca br. w Wieluniu w województwie łódzkim, a za którą odpowiada Marcin Najman.
Krzysztof Stanowski w środę pojawił się w wieluńskim ratuszu, by porozmawiać na temat organizacji gali z burmistrzem miasta, Pawłem Okrasą. Po budynkiem zgromadzili się zarówno przeciwnicy wydarzenia, jak i zwolennicy, w tym sam Marcin Najman.
Gala MMA-VIP: Krzysztof Stanowski i Marcin Najman wdali się w kłótnię
Pomiędzy Marcinem Najmanem i Krzysztofem Stanowskim doszło do ostrej wymiany zdań. Zdaniem pięściarza, to dziennikarz jest hipokrytą, który sam angażuje się we wspieranie m.in. organizacji bokserskiej związanej z Mariuszem Grabowskim, który w przeszłości również był powiązany ze świadkiem przestępczym.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Stanowski promuje bandytów. [...] Jesteś hipokrytą, wciąż nie odpowiedziałeś na pytanie: Dlaczego promujesz bandytów? - dopytywał Marcin Najman.
- To zrobimy tak: moje nazwisko nigdy tam już nie będzie, jak ty wycofasz Słowika z tej gali - zaproponował Stanowski.
- Brawo! W końcu się przyznał! Jego nazwisko promuje bandytów. I ten człowiek chce mnie pouczać, kogo ja mam promować, a kogo nie. Jesteś hipokrytą, ja z tobą w żadne układy nie wchodzę, jesteś hipokrytą - podkreślił po raz kolejny Najman.
Jednocześnie Marcin Najman podkreślił, że nie ma zamiaru rezygnować ze współpracy ze Słowikiem, czyli Andrzejem Z., który co prawda opuścił więzienie, ale wciąż jest obciążony zarzutami. Pięściarz zapowiedział, że były szef mafii pruszkowskiej pojawi się na gali jako jego pracownik.
- Przyjedzie na stanowisku, które pełni. Ja nie muszę panu zdradzać umowy - odpowiedział na pytanie jednego z dziennikarzy o charakter pełnionych przez Słowika obowiązków zawodowych na planowanej gali.
Krzysztof Stanowski: "Marcin, czy ty się go boisz?"
Do rozmowy ponownie włączył się także Krzysztof Stanowski, który zasugerował, że Marcin Najman jest zastraszany przez Słowika. Przedstawiciel "Kanału Sportowego" zapytał pięściarza wprost, czy boi się byłego szefa mafii pruszkowskiej.
- Marcin, czy ty się go boisz? Mrugnij dwa razy jak się boisz - zapytał Krzysztof Stanowski, powodując gromki wybuch śmiechu zarówno otaczającego mężczyzn tłumu, jak i samego Marcina Najmana.
- Krzysiu, nie mierz wszystkich swoją miarą - odpowiedział dziennikarzowi Marcin Najman.
Pod koniec awantury Krzysztof Stanowski wytknął byłemu sportowcami, że ten okrywa hańbą całą swoją rodzinę, a także swoje nazwisko. Jego słowa wyraźnie rozsierdziły Marcina Najmana, który z trudem powstrzymywał drżenie głosu.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Politycy PiS zdemaskowani? Nie wszyscy zaszczepili się przeciwko COVID-19
Ksiądz odwiedził akademik z kolędą. W jednym ze studenckich pokoi dokonał zaskakującego odkrycia
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Goniec.pl