Francja chce zorganizować misję humanitarną w Mariupolu. Pomóc mają Turcja i Grecja
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że razem z Grecją i Turcją zamierza utworzyć misję humanitarną, która pomoże mieszkańcom oblężonego przez Rosjan Mariupola. W najbliższych dniach polityk ma rozmawiać na ten temat z Władimirem Putinem, z którym od początku wybuchu wojny kontaktował się już kilkukrotnie.
Sytuacja w Ukrainie po miesiącu od wybuchu wojny jest gdzieniegdzie dramatyczna. Miasta oblegane przez rosyjską armię mierzą się z katastrofą humanitarną, wywołaną brakiem m.in. jedzenia, picia oraz leków.
W jednej z trudniejszych sytuacji jest Mariupol - miasto we wschodniej Ukrainie w obwodzie donieckim. Z tego powodu prezydent Francji Emmanuel Macron wyszedł z propozycją misji humanitarnej, do której dołączyć miałyby Grecja oraz Turcja.
Macron proponuje misję humanitarną
Swój pomysł przywódca Francji przedstawił po zakończeniu dwudniowego szczytu państw UE w Brukseli. Propozycja miała już zostać omówiona z merem Mariupola Wadymem Bojczenką, teraz Macron liczy na owocne rozmowy z Władimirem Putinem .
Polityk przekonywał w piątek, że ma nadzieję na to, że uda mu się namówić rosyjskiego prezydenta do planu ewakuacji miejscowej ludności i ustalić szczegółowy plan działania.
Emmanuel Macron jest w stałym kontakcie z Putinem i próbuje mediować między Moskwą a Kijowem. Do tej pory jednak jego wysiłki nie przyniosły pożądanych rezultatów .
Dramat w Mariupolu
Mariupol jest obecnie całkowicie odcięty od świata i codziennie mierzy się z rosyjskimi ostrzałami oraz bombardowaniami. Strona ukraińska nie może pozyskać żadnych informacji o tym, ile osób potrzebuje pomocy i ile ofiar pochłonął już konflikt w tym mieście. - Jest coraz więcej śmierci z głodu. Coraz więcej ludzi zostaje bez żadnych zapasów jedzenia. A wszelkie próby rozpoczęcia masowej humanitarnej operacji mającej na celu uratowanie mieszkańców Mariupola są blokowane przez stronę rosyjską - napisano w oświadczeniu opublikowanym przez radę miejską Mariupola w czwartek, 24 marca. Tydzień temu Rosjanie złożyli propozycję dotyczącą Mariupola, która zakładała, że do obustronnego rozejmu dojdzie, jeśli strona ukraińska zgodzi się na kapitulację metropolii . Jak przekazała jednak wicepremier Ukrainy Iryna Wierieszczuk, ultimatum zostało odrzucone .
Dramat w Mariupolu trwa już kolejny tydzień. 13 marca ukraińska rzeczniczka praw człowieka informowała, iż ofiar jest tak wiele, że ciała chowane są w masowych mogiłach . Brakuje wszystkiego, także prądu i ogrzewania. 400 tysięcy osób wciąż czeka na ewakuację.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Interfax: Putin podpisał nową ustawę. Nawet 15 lat więzienia
-
Prezydent Andrzej Duda podpisał cztery ustawy. Trzy dotyczą wsparcia Ukraińców
Źródło: goniec.pl, se.pl