Ewa Drzyzga zaliczyła wpadkę w "DDTVN", ale to Małgorzata Rozenek skradła show. Widzowie pękali ze śmiechu
Praca w programie, który emitowany jest na żywo, często wiąże się z wpadkami, które szybko trzeba ratować. Tym razem niefortunne słowa padły z ust Ewy Drzyzgi w “Dzień dobry TVN”, podczas odcinku z gośćmi poprzednich sezonów “Azji Express”.
Zmiana prezenterów DDTVN i ciekawi goście
Ze względu na problemy zdrowotne Filipa Chajzera i wiążącej się z tym jego nieobecności w programie “Dzień dobry TVN”, miejsce u boku Małgorzaty Ohme zajęła Ewa Drzyzga. Do tej pory partnerowała ona na antenie Agnieszce Woźniak-Starak.
Sobotni odcinek programu “Dzień dobry TVN" był poświęcony m.in. uczestnikom poprzednich edycji “Azji Express”. Goście chętnie wspominali swoje uczestnictwo w show, opowiadali o tym, co najbardziej utkwiło w ich pamięci, czy też mówili o tym, co sprawiało im ogromne problemy. Nie obyło się jednak bez wpadki, która rozbawiła widzów.
W poniedziałek do Biedronki ustawią się kolejki. Kultowy produkt znowu w sprzedażyWpadka Ewy Drzyzgi. Wszyscy usłyszeli jej pomyłkę
Ewa Drzyzga w ostatnim odcinku “Dzień dobry TVN” miała za zadanie przedstawić widzom swoich gości. Gdy mówiła o Larze Gessler, pomyliła się.
- Jest z nami Laura - padło nagle z ust Ewy Drzyzgi. Zorientowała się jednak szybko, że popełniła gafę i całą sytuację postanowiła obrócić w żart.
- Zawsze to robię - skomentowała swoją wpadkę, po czym poprawiła swój błąd.
Słowna wpadka zdecydowanie rozbawiła Małgorzatę Rozenek-Majdan, która podczas tego odcinku była gościem.
- Raz w życiu to nie ja pomyliłam imię - zaśmiała się perfekcyjna pani domu, czym rozłożyła widzów na łopatki.
Larę Gessler, błędnie nazwaną na początku Laurą, rozbawiła ta sytuacja. Pomimo niefartownego przedstawienia jej przez Ewę Drzyzgę, bawiła się bardzo dobrze, chętnie wspominając swoje przygody w programie “Azja Express”.
Wpadka Małgorzaty Rozenek
W odcinku poprzedzającym wpadkę Ewy Drzyzgi miała miejsce inna słowna gafa, której autorką była Małgorzata Rozenek-Majdan. Podczas rozmowy z Jerzym Natkańskim o Justynie Kowalczyk i tragedii, która ją spotkała, perfekcyjna pani domu zapytała swojego gościa: “Panie Jerzy, mamy takie pytanie, które się nasuwa chyba wielu, jak się czuje Justyna, co u niej?”. To nietaktowne pytanie rozeszło się szerokim echem wśród internautów, którzy nie zostawili suchej nitki na Małgorzacie Rozenek.