Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ewa Drzyzga kończy 55. lat. To nie ona od początku prowadziła "Rozmowy w toku". Czego jeszcze o niej nie wiecie?
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 01.12.2022 08:54

Ewa Drzyzga kończy 55. lat. To nie ona od początku prowadziła "Rozmowy w toku". Czego jeszcze o niej nie wiecie?

ewa drzyzga
Foto: Instagram @ewa_drzyzga / kadr z programu Rozmowy w toku, TVN

Ewa Drzyzga przez wiele lat prowadziła jedno z pierwszych codziennych talk-show w Polsce pt. "Rozmowy w toku". Chociaż legenda programu pod sam koniec emitowania została zbrukana, to przez kilka sezonów cieszył się naprawdę dużą oglądalnością i poruszano w nim trudne społecznie tematy. Ewa Drzyzga prowadziła program w swoim stylu i nadała mu niepowtarzalny charakter. Po kilku latach medialnej poniewierki wróciła, by poprowadzić "Dzień dobry TVN". Dziennikarka obchodzi dziś 55. urodziny, więc to idealna okazja, by przypomnieć o niej kilka faktów. Zaczynamy!

Ewa Drzyzga. Życie, kariera, ciekawostki

Ewa Drzyzga urodziła się 1 grudnia 1967 roku w Krakowie jako córka pielęgniarki i wojskowego. Z pewnością dlatego sprawdziła się w pracy dziennikarskiej, bo wobec rozmówców zachowuje odpowiednią proporcję pomiędzy pielęgniarską troską, a wojskowym zdecydowaniem w przepytywaniu.

Ewa Drzyzga całe dzieciństwo spędziła w grodzie Kraka, a po liceum (klasa matematyczno-fizyczna) ukończyła filologię rosyjską na Wyższej Szkole Pedagogicznej im. KEN (teraz to już Uniwersytet Pedagogiczny).

Miała 22 lata, gdy zaczęła się jej medialna przygoda. Trafiła na trzymiesięczny staż do Polskiego Radia Kraków, a potem przeszła do RMF FM, które ma siedzibę w tym mieście. Przed słuchaczami zadebiutowała w połowie 1991 roku, a dwa lata później dostała drugą pracę w TVP1.

Gwiazda "Dzień dobry TVN" przeprowadzała rozmowy w studiu z zaproszonymi gości. W 1999 roku dostała awans w RMF FM i została dyrektorem informacji, jednak w 2001 roku ta współpraca definitywnie się zakończyła.

Trzy lata później Ewa Drzyzga wyszła za mąż za dziennikarza Marcina Borowskiego. W 2004 i 2006 roku urodziła dwóch synów – Stanisława i Ignacego.

Od 2000 roku przez szesnaście lat (!) prowadziła w TVN "Rozmowy w toku", które zapewniły jej ogólnopolską popularność. Później przez kilka lat pracowała przy mniejszych projektach, a dwa lata temu zakotwiczyła się w "śniadaniówce" w duecie z Agnieszką Szulim-Badziak-Woźniak-Starak. 2020 to dla prezenterki rok zmian, bowiem w tym czasie nie tylko zmieniła pracę, ale także się rozwiodła. Wróćmy jednak do najdłuższego epizodu w jej karierze.

Ewa Drzyzga nie była pierwszą prowadzącą "Rozmowy w toku"

Ewa Drzyzga została gospodynią talk-show dopiero pół roku po jego debiucie w telewizji. Na początku trudne dyskusje prowadziła aktorka Ewa Bakalarska, jednak szybko została zmieniona. Wówczas do studia weszła nasza bohaterka. I doskonale sprawdziła się w roli dociekliwej, acz empatycznej dziennikarki.

W każdym odcinku "Rozmów w toku" poruszano oddzielny temat, zapraszając eksperta w danej dziedzinie lub psychologa. Formuła programu na początku zakładała wyjątkowe wydanie w piątek pod nazwą "Rozmowy intymne", gdzie goście zwierzali się ze swoich najbardziej osobistych przeżyć i problemów. Potem zrezygnowano z tej nazwy, a wyciąganie najbardziej prywatnych informacji od rozmówców działo się już od poniedziałku do piątku.

Ostatni odcinek niegdysiejszego hitu ramówki TVN wyemitowano 31 października 2016 roku. O zakończeniu działalności Ewa Drzyzga poinformowała w rozmowie z Bartoszem Węglarczykiem dla portalu Onet:

- Nadszedł czas zmian. Muszę ogłosić, że idzie nowe, a więc idą nowe programy. Mam nadzieję, że nasza widownia będzie wciąż rosła. Telewizja musi być dynamiczna – prawiła.

I rzeczywiście taka była. Na początku napisaliśmy, że legenda programu została zaprzepaszczona. To nie były bezpodstawne założenia. W ostatnich latach show Ewy Drzyzgi traciło widzów, więc produkcja postanowiła nieco "unowocześnić" program.

Z modyfikacjami nie trafiono. W "Rozmowach w toku", zamiast dalej poruszać ważne tematy społeczne i takie związane z życiem codziennym zwykłych ludzi, zaczęto się coraz bardziej upodabniać do produkcji paradokumentalnych. Nowi, kolorowi i zastanawiająco ekscentryczni bohaterowie budzili kontrowersje. Program, zamiast zyskiwać widownie, doszczętnie ją stracił, narażając prowadzącą na kilkuletnią tułaczkę po nieznanych popularnych programach nadawanych poza prime-timem.

Na szczęście los zwany Edwardem Miszczakiem uśmiechnął się do Ewy Drzyzgi i wróciła do pierwszej ligi prezenterek TVN. Z okazji 55 urodzin życzymy jej, by kiedyś raz jeszcze poprowadziła autorskie talk-show, w którym porozmawia o tematach nieco głębszych, niż przepisy na idealną szarlotkę w "DD TVN".

Oglądaliście "Rozmowy w toku"?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Onet

Tagi: Ewa Drzyzga