Edyta Górniak przez lata ukrywała swoje korzenie. "Cygański dryg ma po ojcu"
Edyta Górniak przez wiele lat ukrywała swoje romskie korzenie i nie bratała się z rodziną. Ponad ćwierć wieku temu na jaw wyszło jej pochodzenie, które w kategoriach problemu, jak mogło się wydawać, rozpatrywała tylko sama zainteresowana. Wówczas na łamach prasy głos zabrali spowinowaceni z nią członkowie familii. Jak wspominają divę polskiej estrady?
Romskie korzenie Edyty Górniak
Edyta Górniak na początku kariery stroniła od opowiadania o swoich rodowych przynależnościach. Gdy dziennikarze pytali ją o muzyczne tradycje w rodzinie, unikała odpowiedzi lub zdawkowo zaznaczała, że są niewielkie, a rodzice nie mają muzycznego wykształcenia. Przed laty podkreślała jednak, że więcej czasu niż nauce, poświęcała muzyce, a to uwielbienie mogła odziedziczyć w genach.
Gdy w 1995 roku wyszło na jaw, że te przypuszczenia są trafne, a Edyta Górniak wywodzi się z romskiej społeczności , w mediach huczało.
W magazynie "Halo" ukazał się wywiad, w którym ciotka piosenkarki, Jadwiga Chuczak, rozwodziła się nad jej zdolnościami, używając takich sformułowań jak "nasza Edyta" i wspominając, że wokalistka "ma cygański dryg do muzyki jak jej ojciec".
Edyta Górniak okrywała swoje korzenie
Rodzicielem Edyty Górniak okazał się Jan Górniak, który w rodzinnych Ziębicach i okolicach był znany z dobrej opinii jako weselny śpiewak. "Na weselach umiał tak przygrywać ze swoim cygańskim zespołem, że aż chciało się tańczyć " - wspominała ciotka, jednocześnie podkreślając, że w skład grupy już w dzieciństwie wchodziła przyszła gwiazda największych polskich festiwali muzycznych.
- Występowała razem z ojcem i śpiewała do mikrofonu jak profesjonalistka. Chętnie bawiła się również z cygańskimi kuzynkami z Ziębic . Gdy wyrosła na gwiazdę, nie chciała opowiadać o muzykowaniu z ojcem. O swojej zdolnej rodzinie również milczała - skarżyła się Jadwiga Chuczak w "Halo".
Gdy rodzice wokalistki rozwiedli się, zamieszkała z mamą w Opolu, a z Janem Górniakiem utrzymywała jedynie listowny kontakt. Gdy Edyta Górniak stawała u bram ogólnopolskiej kariery, w jednym z telewizyjnych wywiadów s ubtelnie zasugerowała, jakoby jej ojciec pozostawał nieznany. To nie umknęło jego uwadze. "Gdy to usłyszałem, mało co mnie szlag nie trafił. Jak to — nieznany?" - urażony pytał na łamach magazynu z lat 90.
- Dziś Edyta nie pamięta o swej rodzinie, ciotce Jadwidze i kuzynach z Ziębic. A oni bardzo cieszą się, że ich Edytka zrobiła taką karierę. Dobrze znają jej piosenki i lubią je - można przeczytać we wspomnianym artykule.
Edyta Górniak była dyskryminowana przez swoją cygańską urodę
Edyta Górniak do dziś niechętnie wraca pamięcią do czasów młodości. Wyjątek zrobiła w 2012 roku, gdy wzięła udział w akcji organizowanej przez MTV pt. "Będzie lepiej". Fundamentem przedsięwzięcia była chęć wspierania młodych ludzi narażonych na szykanowanie przez swoją orientację seksualną, wyznanie lub rasę.
To właśnie wtedy Edyta Górniak uznała za stosowne podzielić się gorzkimi wspomnieniami. Ujawniła, że była prześladowana przez rówieśników ze względu na nieco inną urodę.
- Kedy chodziłam do podstawówki, byłam dyskryminowana za to, że jestem mieszanką, że moja mama pokochała kiedyś cygańskie serce. Nauczyciele mówili, że mam brudną skórę i się nie domyłam. Siedziałam sama, a dzieci były sadzane w klasie ze mną za karę. Przetrwałam to - oświadczyła.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: magazyn “Halo”, MTV, Plejada