Edyta Górniak boi się choroby podczas Sylwestra TVP. Diva znalazła zaskakujące rozwiązanie
Edyta Górniak wystąpi podczas "Sylwestra Marzeń z Dwójką" i z pewnością będzie cieszyć się sowitą gażą za swój niezapomniany performance na scenie. Okazuje się, że diva ma nie tylko powody do radości, ale także do zmartwień. Największym z nich są mroźne warunki pogodowe. Jak dba o to, by nie rozchorować się podczas śpiewania? Odpowiedź, jak zawsze w jej przypadku, nie jest oczywista. Edycie Górniak pomagają… specjalne fantazyjne pantalony.
Edyta Górniak nie chce zachorować podczas Sylwestra TVP
Edyta Górniak chce zachować się jak profesjonalistka i dać z siebie wszystko podczas jednego ze swoich najważniejszych koncertów w roku. Telewizja Polska podpisała z nią kontrakt na wyjątkowe wydarzenie, więc nie może pozwolić sobie nawet na najmniejszą niedyspozycję.
Piosenkarka uznała jednak za stosowne, by podzielić się z innymi swoją smutną dolą. Gdy rzesze imprezowiczów balują na sylwestra, ona musi ciężko pracować. Na domiar złego może jeszcze stracić dobre zdrowie.
Edyta Górniak robi wszystko, by się nie przeziębić, chociaż występując na żywo, łatwo można się go nabawić. Wykonawczyni hitu "To nie ja" w ciągu lat kariery zdobyła sporo doświadczeń i ma sposób na to, by skutecznie zadbać o swój zziębnięty organizm.
W grę oczywiście nie wchodzi ciepły kożuch, w którym wystąpi na scenie. Tam kreacja musi być skąpa, choć nie będzie ogrzewała ciała. Diva wspomniała nawet, jak kilka lat temu nieustraszenie zadała szyku w stroju wykonanym z… papieru.
— Ja kiedyś na jednym z sylwestrów wyszłam nawet w sukience z papieru. To jest ogromna adrenalina, a jednocześnie bardzo wymagający koncert , dlatego, że jest radość, a jednocześnie jest ogromne oczekiwanie publiczności, która jest zmarznięta i trzeba ją rozgrzać. Nie można wyjść na scenę wygodnie i ciepło ubranym, bo to byłoby niezbyt ciekawe dla kamer. To jest zawsze krytyczny punkt decyzji, czy wyjść w czapce, czy bez czapki, czy w szpilkach, czy kozakach — wyjaśniała w rozmowie z portalem Jastrząb Post.
Edyta Górniak ma sposób na mrozy. Ubierze majtki
Edyta Górniak jest świadoma, że występ w niskich temperaturach niesie za sobą ryzyko choroby, z którą będzie musiała borykać się na początku nowego roku. Gwiazda nie zamierza tak go rozpoczynać i planuje skutecznie przeciwdziałać wszelkim przeciwnościom. Z pomocą przyjdzie specjalna bielizna.
— To, co jest najważniejsze w garderobie, to pamiętam, że trzeba mieć taką fajną termiczną bieliznę, bo nie ma żartów. Jest bardzo zimno, jesteśmy cały czas za kulisami. Jest gorąca atmosfera, dużo adrenaliny, ale potem można się pochorować, więc trzeba się bardzo dobrze zabezpieczyć – fachowo nakreśliła w rozmowie z reporterką wspomnianego portalu.
50-latka ma za sobą wakacje w cieplejszej części globu, jest więc przyzwyczajona do nieco wyższych temperatur. Jak widać, pobyt w Zakopanem nie do końca jest dla niej udany. Niedawno nie mogła wejść do kościoła, a teraz pogoda daje jej się we znaki.
Doceniamy determinację, z jaką pomimo tak dramatycznych kolei losu przygotowuje się do występu na "Sylwestrze Marzeń z Dwójką".
Czy Edyta Górniak przebije występ Zenona Martyniuka ? Będzie trudno, wszak to on po rezygnacji Melanie C jawi się jako najjaśniejsza gwiazda podczas telewizyjnego show.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Edyta Górniak całkowicie się odkleiła. Mówi o poprzednich wcieleniach, "jestem na Ziemi od 4000 lat"
-
Edyta Górniak ostrzega Polaków przed Halloween. Trudno uwierzyć, że mówi to serio
-
Edyta Górniak skomentowała związek swojego syna. Gwiazda ma pewne obawy, co do tej relacji
Źródło: Jastrząb Post