Edyta Górniak całkowicie się odkleiła. Mówi o poprzednich wcieleniach, "jestem na Ziemi od 4000 lat"
Edyta Górniak już dawno przestała być kojarzona ze względu na swój niesamowity głos, a obecnie jej nazwisko najczęściej pada w mediach w kontekście niedorzecznych rzeczy, które padają z jej ust, lub pojawiają się w jej mediach społecznościowych. Ostatnio diwa przeszła samą siebie, oznajmiając, że jest "na Ziemi jest od 4 tys. lat, mierząc czasem linearnym".
Edyta Górniak wierzy, że "jest na Ziemi od 4000 lat". Uzyskała dostęp do wiedzy poprzednich wcieleń
Celebrytka, która na co dzień musi żyć pośród reptilian, biorobotów i hybryd, nie powiedziała ostatniego słowa i najwyraźniej nie ma dla niej rzeczy zbyt niedorzecznej, aby w nią uwierzyć. W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się, m.in. że nie miewa orgazmów przez sieć 5G, a Halloween sprowadza na ludzi złą energię.
W jednym z najnowszych postów Edyta Górniak oznajmiła swoim fanom, że jest znacznie starsza, niż wszyscy dotąd myśleli. Jeden z fanów zapytał ją na Instagramie, kim była w innych wcieleniach, że "Bóg Wszechświat uczynił ją tak cudowną istotą". Co zadziwiające, odpowiedź była jeszcze bardziej niedorzeczna, niż zadane pytanie.
Zanim jednak na nie odpowiedziała, podzieliła się swoją życiową mądrością.
- Jeśli widzisz piękno w innych, to dlatego, że sama jesteś nim wypełniona. Jesteśmy wszyscy dla siebie lustrem. Każdy partner pokazuje nam nasze słabości i lęki. Każdy zachód słońca aktywuje w nasz zachwyt. Każdy zadany nam cios pokazuje, że nie potrafiliśmy stawiać granic - zaczęła diwa.
Następnie Edyta Górniak postanowiła odnieść się do pytania jednego z fanów, który chciał wiedzieć, kim była w poprzednich wcieleniach.
- Co do wcześniejszych wcieleń, poprosiłam o aktywację wyłącznie nabytych umiejętności i wiedzy, bez aktywacji pamięci zdarzeń. Na Ziemi jestem od 4 tys. lat, mierząc czasem linearnym - odpowiedziała diwa.
Jak można rozumieć jej słowa? Wiele wskazuje na to, że w toku jakiegoś "rytuału" diwa uzyskała dostęp do wiedzy i umiejętności swoich poprzednich wcieleń, ale nie posiadła wspomnień z przeszłych żyć - a było ich całkiem sporo, gdyż mówimy tu o przestrzeni aż czterech tysięcy lat.
Edyta Górniak "jest na Ziemi od 4000 lat, mierząc czasem linearnym". O co jej chodzi?
Czym jest konkretnie "czas linearny", o którym wspomniała Edyta Górniak na swoim Instagramie?
Jak czytamy na Wikipedii:
"Przełomowe znaczenie w pojawieniu się linearnego odczucia czasu miał judaizm, który jako pierwszy system światopoglądowy nie opisywał świata jako cyklicznego, a zaczął to robić jako zmierzający do pewnych zdarzeń w przyszłości (nadejście Mesjasza, restauracja Domu Dawidowego itp.). Następnym takim przełomem było chrześcijaństwo, które ostatecznie wyprostowało czas w cywilizacji Zachodu, dzieląc go na ten przed przyjściem Jezusa Chrystusa i po nim, a także wyznaczając pewne zdarzenia docelowe: Sąd Ostateczny. Czas linearny może mieć różne swoje inwarianty, może być:
historyczny (kronikarski)
teleologiczny
Przy czym może zawierać elementy jednego i drugiego rodzaju, w różnym natężeniu."
Czy dzięki definicji zaczerpniętej z internetowej encyklopedii można stwierdzić, co Edyta Górniak miała na myśli? Absolutnie. Czy wie, o czym mówi? Śmiem wątpić. Czy uważa, że wie? Zdecydowanie tak.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: