Dzieci napisały list z groźbą do rodziców. Treść rozkłada na łopatki
Pomysłowość dzieci często nie ma granic, co niejednokrotnie może wprowadzić ich rodziców w zakłopotanie czy rozbawienie. List, który został napisany przez pociechy i wręczony mamie i tacie, rozśmieszył ich niemal do łez. Groźby, a także żądania skierowane w stronę rodziców, wywołały uśmiech na twarzy.
Dzieci są niezwykle pomysłowe
Fantazja, szczerość i pomysły dzieci nie mają żadnych granic. Często wykorzystują te cechy do zabawy, a także oczekiwań kierowanych w stronę rodziców. Najmłodsi nie zawsze potrafią jeszcze wyczuć, co wolno, a co nie, co wypada, a czego nie należy robić. Często przez takie zachowanie potrafią wprowadzić swoich rodziców w zakłopotanie, ale także i rozbawienie. Z tym spotkała się Natalia Białobrzeska, mama autorów niezwykłego listu.
List od dzieci, który niezwykle rozbawił rodziców
Natalia Białobrzeska, która jest “trenerką umiejętności rodzicielskich” oraz edukatorką PD&TUS w bliskości, a także influencerką. Prywatnie jest mamą czwórki dzieci. W mediach społecznościowych jest bardzo aktywna, chętnie porusza w nich tematy związane z rodzicielstwem.
Ostatnio zamieściła na swoim Instagramie list, jaki otrzymała od dzieci. Nie mogła uwierzyć w to, co tam było napisane. Rozbawiona do łez, postanowiła podzielić się nim z innymi. Żądania oraz groźby zawarte w nim, były zdecydowanie niecodzienne.
Influencerka otrzymała list od dzieci. Podzieliła się nim z internautami
Natalia Białobrzeska pochwaliła się listem, jaki otrzymała wraz z mężem od dzieci. Okazało się, że dzieci mają pewne oczekiwania i żądania. Przy okazji nazwali mamę i tatę w bardzo specyficzny sposób.
- Dzieci są ekspertami w odzieraniu z piórek samo-zachwytu. Możesz sobie być najbardziej Ą Ę osobą w branżuni. Możesz prowadzić najbardziej rozwojowe konferencje. Możesz przeczytać tomiszcza naukowe. Możesz mieć więcej dyplomów, niż skarpetek. A i tak prędzej czy później usłyszysz, że jesteś „najgłupszym rodzicem na świecie" - napisała rozbawiona Natalia Białobrzeska pod zdjęciem listu, który otrzymała od dzieci.
Oczekiwania i groźby, które skierowały pociechy w kierunku swoich rodziców, brzmiały zabawnie. Okazuje się, że kością niezgody były okulary pływackie.
- Kochana mamo, kochany tato. Bardzo chcieliśmy powiedzieć, że jesteście najgorszymi rodzicami na świecie i że jeśli zaraz nie dacie nam okularków, to wyprowadzimy się z domu - grożą dzieci.