Piotr Kaszewiak został pozwany o milion złotych przez uczestnika "Sprawy dla reportera"
Piotr Kaszewiak jest wszystkim dobrze znany przede wszystkim ze “Sprawy dla reportera”. To druga po Elżbiecie Jaworowicz postać, która budzi najwięcej emocji w programie. W ostatnim wpisie na Instagramie adwokat wspomniał o pozwie za milion złotych ze strony uczestnika formatu. Odniósł się także do sprawy Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego.
Piotr Kaszewiak często wchodzi w dyskusje ze swoimi fanami w mediach społecznościowych
Piotr Kaszewiak cieszy się sporą sympatią u widzów programu telewizji publicznej i wzbudza bardzo wiele emocji. W związku z tym zgromadził na swoim Instagramie dużą społeczność, z którą utrzymuje regularny kontakt i często wchodzi z nią w liczne dyskusje i interakcje. Kończy się to różnie i czasem sprawy wymykają się spod kontroli.
Mecenas Piotr Kaszewiak ma piękną partnerkę. Niewielu wiedziało, że to gwiazda TVPAdwokat został pozwany o milion złotych przez jednego z uczestników "Sprawy dla reportera"
W jednym z ostatnich postów Piotr Kaszewiak poruszył problem pozwu, który otrzymał od jednego z gości programu TVP. Pewien uczestnik zażądał od niego miliona złotych.
- Kiedyś pewien rolnik pozwał mnie o milion (tak, jeden milion złotych) za to, że w 'Sprawie dla reportera' powiedziałem mu, że.. 'bank miał prawo odmówić przyznania mu jednego mln zł kredytu'. W konsekwencji od kilku lat geniusz (z pomocą komornika) spłaca mi koszty sądowe i adwokackie za ten wygłup. Na tę chwilę starczyłoby mi już na samochód – napisał adwokat na Instagramie.
Piotr Kaszewiak zabrał głos w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego
Na zakończenie swojego wpisu mecenas postanowił się także odnieść do batalii sądowej, jaka rozgrywa się obecnie pomiędzy Natalią Janoszek i Krzysztofem Stanowskim i która to wynikła z publikacji materiałów o aktorce na Kanale Sportowym.
- Podobnie świetlanie oceniam przyszłość głośnego procesu wytoczonego przeciwko @kanalsportowy_official @krzysztof.stanowski – podsumował dosadnie sprawę. Czy znany prawnik ma rację? Na odpowiedź przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać.