Dziadek Józek do ostatniej chwili walczył o kontakt z fanami. Poruszające nagranie
Popularny tiktoker dziadek Józek odszedł po długiej walce z chorobą. Jego śmierć pogrążyła w żalu nie tylko rodzinę i przyjaciół, ale również internautów. Mężczyzna uwielbiał swoich odbiorców i mimo złego stanu zdrowia, do końca nagrywał dla nich filmiki.
Dziadek Józek nie żyje
Monika Jaskólska i jej ojciec wspólnie prowadzili kanał na TikToku. Filmiki, na których występował pan Józef cieszyły się ogromną popularnością. Internauci pokochali go za dystans, pozytywną energię i ogromne poczucie humoru.
Niestety dziadek Józek nie zatańczy już nigdy dla swoich fanów. Jego córka przekazała ostatnio druzgocącą informację o jego śmierci. Mężczyzna przegrał długą i nierówną walkę z chorobą.
Dziadek Józek do końca nagrywał dla swoich fanów
Pan Józef ostatnie miesiące życia spędził w hospicjum. Pod okiem specjalistów starał się wrócić do zdrowia i z całych sił walczył z nowotworem, który zaatakował jego organizm. Na ostatnich nagraniach mężczyzny widać jednak, że choroba miała na niego destrukcyjny wpływ.
Mimo to pan Józek do końca swoich dni przemawiał do fanów, dziękując im za wsparcie. Choć był już wyraźnie zmęczony chorobą i brakowało mu sił, zawsze potrafił wykrzesać z siebie, choć odrobinę energii, by powiedzieć kilka słów do obserwatorów.
Fani pożegnali dziadka Józka
Po śmierci dziadka Józka media społecznościowe zalała fala komentarzy od jego fanów. Internauci nie mogą oswoić się ze śmiercią ulubionego tiktokera. Na jego kanale na TikToku zostawiają wpisy z wyrazami współczucia dla rodziny.
- I pomyśleć ze takiego fajnego człowieka już nie ma; - Panie Józefie mam nadzieję, że tańczy Pan teraz wśród Aniołków; - Tak bardzo bardzo mi przykro, wyrazy współczucia dla całej rodziny - czytamy.